Bronio Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Jeśli znasz angielski mogę podesłać na maila bardzo ciekawy artykuł na temat ile jest wykorzystywane mocy w normalnym ulicznym ruchu ( w teście jest wzięte suzuki GSXR 600 )A nie dałoby rady wrzucic gdzies tego na serwer? Sadze, ze wiecej osob bedzie zainteresowanych tym artykułem - np. ja bardzo chętnie tez poczytałbym coś takiego. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom_H Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2006 oto link do tego artykulu sorki za jakosc ale robilem to aparatem http://www.megaupload.com/?d=NVOVLI5K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szulbor Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2006 dzięki za rady, muszę przyznać, że sporo konkretów przekazałeś. Apropo gdgbym chciał przed podpisaniem umowy odwiedzić jakiś dobry warsztat lub salon to co polecacie? O jakiego rzędu kosztach mówimy?(z kontekstu wnioskuje, że Twoja praca Tomku jest związana z moto) pozdrawiamJacek jesli chodzi o sprawdzenie moto to ja mam na to swoj wlasny patent (zaczerpniety z jakiejs gazety ale dziala w 100%)jak juz jedziesz ogladac moto i nie masz nikogo kto sie wyznaje w temacie mozesz zadbac o siebei sam i nie dac sie nabic w butelke. po prostu na poczatku sam robisz wstepne ogledziny moto (jesli jestes kompletnym laikiem to i tak pewnie polowy chaczykow nie uda ci sie wychwycic ale nie ma sprawy) potem rozmawiasz o moto z jego wlasciecielem i prosisz go zeby opowiedzial co bylo w tym motorze robione jego wady, uszkodzenia (ogolnie zeby wyjawil wszystkie jego "ukryte wady") potem proponujesz mu ze chcesz sprawdzic to co on powiedzial i podjechac z moto do warsztatu za potwierdzenie tego wersji jesli mechanik powie to samo to ty ponosisz koszty tej operacji jesli nie to on. Oczywisce polowa sie na to nie zgodzi ale to swiadczy o tym ze chcial ce wsadzic na mine. powodzenia zycze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekkk Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2006 jesli chodzi o sprawdzenie moto to ja mam na to swoj wlasny patent (zaczerpniety z jakiejs gazety ale dziala w 100%)jak juz jedziesz ogladac moto i nie masz nikogo kto sie wyznaje w temacie mozesz zadbac o siebei sam i nie dac sie nabic w butelke. po prostu na poczatku sam robisz wstepne ogledziny moto (jesli jestes kompletnym laikiem to i tak pewnie polowy chaczykow nie uda ci sie wychwycic ale nie ma sprawy) potem rozmawiasz o moto z jego wlasciecielem i prosisz go zeby opowiedzial co bylo w tym motorze robione jego wady, uszkodzenia (ogolnie zeby wyjawil wszystkie jego "ukryte wady") potem proponujesz mu ze chcesz sprawdzic to co on powiedzial i podjechac z moto do warsztatu za potwierdzenie tego wersji jesli mechanik powie to samo to ty ponosisz koszty tej operacji jesli nie to on. Oczywisce polowa sie na to nie zgodzi ale to swiadczy o tym ze chcial ce wsadzic na mine. powodzenia zycze witam, obawiam się, że ta technika ma zastosowanie tylko w sytuacji kiedy kupujemy do pierwszego właściciela moto. pozdrawiamJacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.