Jazda na zagranicznych blachach

[gixer]

Witam!

Mam pytanko odnosnie poruszania sie motocyklem na belgijskich tablicach. Wiem ze mam miesiac czasu na przerejestrowanie ale jesli tego nie zrobie i oplace sobie OC i zrobie przeglad, to co mi grozi jesli zlapie mnie policja.

I jesli ktos wie to od kiedy wprowadzono przepisy, ze mamy miesiac czasu aby przerejestrowac motocykl.

Za odpowiedzi dziekuje z gory i pozdrawiam wszystkich :)

Tomek

[adu]

O, właśnie! Dosyć ciekawe zagadnienie poruszasz. Jeśli ktoś wie jak to wygląda, to proszę o info

 

Już przeczytałam wszystkie tematy, więc już wszystko wiem, także sorry za spam.

Żeby mieć OC moto musi już być zarejestrowane.

A jak sprowadzasz moto z zagranicy, to zarejstrować je możesz za miesiąc, za pól roku, kiedy chcesz i nie będziesz ponosił z tego tytyułu żadnych sankcji.

[AsiekHonda]

No właśnie... dobre pytanie. Sprowadziałam motocykl z zeszłym roku ale nadal go nie zarejestrowałam. Nie dawno słyszałam od znajomych ze ma sie na to 3 m-ce a potem może byc problem z rejestracjią. Inni mówią ze można rejestrować kiedy sie chce.. Jak to jest naprawe?

 

Czy ktoś miał może jakiś problem z tym że długo nie rejestrował??

 

Pozdrawiam

[Kulus]

moje moto bylo sprowadzone rok temu.... w przeciagu 5 dni byla zaplacona akcyza, byl tez wtedy zrobiony 1 przegad w Polsce, zaplacone OC, zroione tłumaczenia i wszystkie inne rzeczy potrzebne do rejestracji.... do tej pory stoi na francuskich blachach.... kupilem je na dobra sprawe jeszcze w 2005 roku z komisu od siostry męża ale nie spisywalem umowy bo nie wiedzialem co i jak bedzie w urzedzie komunikacji... poszedlem tam i sie dowiedzialem ze nie mam sie czym przejmowac jesli akcyza byla zaplacona w terminie... i zeby przychodzic i rejestrowac moto... i tak tez bym zrobil ... dopuki nie dowiedzialem sie ze ma wejsc nizsza stawka za karte pojazdu... dlatego teraz w marcu spisze sobie umowe... zaplace OC i bede smigal przez okolo miesiac na francuskich blachach.... po miesiacu (w okolicy kwietnia początku) spisze druga legalna umowe(poprzedniej zniszcze oba egzemplarze)... i znow bede mial legalny miesiac na jazde i zarejestrowanie... a gdy nadejdzie miesiąc maj zjawie sie w Urzedzie komunikacji i zarejestruje moto.....

[Hun996]

Myslę że będzie wyglądać to tak: zatrzyma cie policja. Wciskasz kit że niedawno sprowadzony, ale dokumenty zakupu masz w domu. Pan policjant sprawdza w komputerze - nie ma w rejestrze pojazdów. Może zasięgnąć informacji w bazie danych celników. Obowiązek zarejestrowania spoczywa na właścicielu w terminie 30 dni od dnia zawarcia umowy kupna. Jeżeli tam będzie data wcześniejsza to pan policjant zatrzymuje dokumenty, wzywa lawetę i odstawia motocykl na parking policyjny. Dokumenty odbierzesz w wydziale komunikacji w momencie rejestracji. Jakie mogą być koszty dodatkowe - na pewno laweta i parking policyjny.

Wyscia dwa - nie jeździć do momentu rejestracji albo nie dać się zatrzymać.

[Kobra]

Ja kupiłem swój motocykl w maju 2005 na francuskich numerach. Od razu zrobiłem tłumaczenia, pierwszy przegląd, opłaciłem zwolnienie z VAT-u , oraz ubezpieczenie OC. Z powodu wyjazdu nie zarejestrowałem moto, a we wrześniu dowiedziałem się o obniżce ceny karty pojazdu w 2006, więc czekałem cierpliwie. Od sierpnia 2005 zrobiłem ok 8000km na francuskim numerze i nie miałem problemów (kontroli też :D ). Policjant ma obowiązek sprawdzić ważność OC oraz wazny przegląd techniczny, reszta raczej go nie obchodzi, nie jest przecież w stanie sprawdzić np czy ja nie pracuję we Francji... Zreszta nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem, że mając ważne OC i przegląd ktoś robiłby problemy... Tak więc dalej będę śmigał, w końcu ponad 400 zeta jest do zaoszczędzenia na karcie pojazdu.

Żeby mieć OC moto musi już być zarejestrowane

Wystarczy dowód innego kraju, można zawrzeć ubezpieczenie na same numery motocykla, ja tak zrobiłem chcąc przejechać z Poznania do Krakowa po kupnie moto, pózniej aktualizuje się ubezpieczenie dopisując numer rejestracyjny.