Rozkuwanie łańcucha

[Wiktor]

Witam

Wymieniam łańcuh ( no i zębatki) w VT Anki, zamiast 104 ogniw przysłali 112, no i musze go skrucić. No i właśnie taki pytanko: jak w warunkach domowych bez specjalistycznego sprzętu rozkuć na "imagle z młotkiem w ręku" :) , następnie jak zakuć i na co zwrócić uwage?

 

Pozdrawiam

Wiktor

PS

W zestawia oprucz zwykłej skówki na zakładke mam jeszcze ogniwko razem z o-ringami

[Gość Gościu]

jak w motorynce rozkuwałem łańców to byłpotrzebny młotek ,kombinerki i takie cacko z dziurką zeby pod łańcóch włożyć i oczywiścei jekiś wybijak typu gwóźdź!

[Wiktor]

Witam

W motorynce robilem tak samo.. ale to nie jest motorynka, a i łańcuch troszke droższy...

Głównie chodzi mi o to jak go zakuć. Czy mam sklepać młotkiem, czy jeszcze jakoś inaczej. Nie chce zakładać na taką zwykłą spinke.

Pozdrawiam

Wiktor

[Avalon]

Do zakuwania dobry jest taki dobijak z lekko wklęsłą powierzchnią.Tak jak do nitowania. Po prawidłowym "procesie" sworzeń powinien miec kształt grzybka. Jesli nie masz takiego cuda to w ostateczności zakuj łańcuch ale nie bezposrednio młotkiem tylko jakimś dobijakiem bo jak nie trafisz :) to mozesz po prostu zniszczyć (zgiąć) ogniwko. I nie za mocno zeby na zakuwanym ogniwie dał sie poruszać.Łańcuch pracuje na rozciąganie i sworznie z ogniwami przenoszą duże siły wzdłuzne a nie poprzeczne więc jeśli się przyłozysz to na bank sworzeń sie nie wysunie.