marciolis Opublikowano 12 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2005 Wbrew pozorom nie jest to takie błache pytanko. Założenie jest jedno, chcę kupić szybki motocykl do turystki.Do niedawan byłem przekonany o VFR 800 (rocznik 98, 99), teraz przeglądam ogłoszenia i okazuje się, iż mogę niewiele dołożyć i kupić XX (chcę model z wtryskiem po 98 roku). XX jest napewno droższy w eksploatacji od VFR (duże laczki, 4 litry oleju, podwójne tarcze, przeglądy co 6 000 km...), VFR ma za to rozrząd na kołach zębatych !!!, przeglądy robimy co 12 ooo km, ale z drugiej strony XX jest jeszcze bardziej komfortową maszyną wręcz idealną do turystyki :DPomóźcie, doradzcie, proszę o głosy posiadaczy obu maszyn. 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 12 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2005 XX jest napewno droższy w eksploatacji od VFR (duże laczki, 4 litry oleju, podwójne tarcze, przeglądy co 6 000 km...), VFR ma za to rozrząd na kołach zębatych !!!, przeglądy robimy co 12 ooo km, ale z drugiej strony XX jest jeszcze bardziej komfortową maszyną wręcz idealną do turystyki :DPomóźcie, doradzcie, proszę o głosy posiadaczy obu maszyn. 8) Pytanie na pewno nie jest błache. Podstawowa różnica między motocyklami to rozmiar i moc. Oba są dość ciężkie, jednak XX jest mniej poręczny, dłuższy, mniej zwrotny, mimo czego jest nim bardzo przyjemnie jeździć. Opony są identyczne w obu motocyklach (rozmiar), jednak w XXie szybciej się zazwyczaj zużywają (D208 komplet przeżył w moim XXie 8 tys.km), regulacji zawarów po 45 tysiącach nie trzeba było robić, gaźniki ('97) po synchronizacji trzymały 15 tysięcy i nie wymagały poprawek, świece wymienia się po 60kkm ... XX nie jest aż tak strasznie drogi w eksploatacji, jak głoszą legendy (chyba że musisz kupować części zamienne np. owiewki, zegary... - strasznie drogie).Po porównaniu obu motocykli zdecydowałem się na XX. Polecam modele gaźnikowe, bo są bardziej wściekłe i mniej palą. Motocykl jest bardzo wygodny, szybki, bardzo dopracowany, przy pałowaniu potrafi spalić mniej niż VFR, jednak jak zamierzasz latać sam, albo turlać się czasem po mieście, XX jest duuuży, więc przegrywa z VFR.Konkretne pytania wrzucaj na PRIVa, to będę pisał o XXie :D) tutaj rzadko zaglądam.PZDRJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marciolis Opublikowano 12 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2005 Dzięki za odp :D A jak wygląda sprawa z napędem, ile wytrzymuje km(mówimy o jeździe turystycznej)? Ile kosztuje kpl. przyzwoitych opon? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 12 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2005 o jakie tempo ...jak na czacie :Dkomplet opon można kupić w cenach koło 1000-1500 PLN zależnie od modelu. Polecam do XXa D220, bo spokojnie trzymają i wolno znikają. D220 komplet powinieneś łyknąć koło 1100 PLN (w intermotors np. jest przecena Dunlopów do końca roku, chyba 30%, to będzie nawet taniej)Napęd dobrej jakości przy ostrożnym traktowaniu powinien pożyć nawet 30-35kkm (kolega twierdzi, że mu się udało), koszt tego to coś koło 800-900 PLN (najwyższy model RK) ... coś za coś.Ja swojego topowca nie zdążyłem zajeździć, zrobiłem nim niecałą dychę i pożegnałem XXa. PZDRJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
a!ntek Opublikowano 12 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2005 jednak w XXie szybciej się zazwyczaj zużywają (D208 komplet przeżył w moim XXie 8 tys.km), W R1 D208 też wytrzymały 8 kkm, więc można twierdzić, że XX z oponami obchodzi się raczej w sposób humanitarny. A jak się dobrze zakręcić to komplet sportowych gum można wyrwać za ok. 800-900 pln. Tak naprawdę nie wiem nad czym się zastanawiasz - dla mnie motocykl poza walorami użytkowymi itp. ma porządnie wyglądać - o ile XX wygląda jak przyzwoity sprzęt sportowo-turystyczny, to VFR jest skrzyżowaniem kiosku ruchu z przystankiem PKS. Do tego prawdziwy silnik, a nie jego namiastka jak V4. Co do poręczności w mieście to daje radę - nie będę podawać personaliów, ale kto w Wawy jest zorientowany ten wie, że do niedawna pewna mała dziewczynka śmigała niebieskim XXem (po mieście). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.