rozek Opublikowano 20 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2005 Jednym słowem: szlif Wczoraj wyciągnąłem kumpla na małą przejażdżkę. Najpierw pokręciłem jak kumpel robi stopale, a później pojechaliśmy poćwiczyć zakręty. Po zaliczeniu sesyjki za zakrętach postanowiliśmy wrócić do domu, bo w baku zaczęło się robić sucho. W pobliskiej wiosce na beznadziejnym zakręcie (pofałdowany asfalt, piach po bokach) pojechałem trochę za szybko (prędkość jakieś 40km/h) i z zakrętu wyszedłem trochę za szeroko. Było by wszystko ok (pojechałbym lewym pasem), gdyby nie to, że z naprzeciwka jechała Łada Niva. Chyba wcisnąłem przedni hamulec, przednie uślizgnęło mi się przednie koło i pięknie zmierzałem pod samochód. Na szczęście samochód miał znikomą prędkość i bez problemu się zatrzymał. Po "przejechaniu" jakichś 3-4 metrów na dupie szybko wstałem (po zobaczyłem, że z pod korka leje się paliwo :P ), podniosłem moto, odpowiedziałem kierowcy samochodu, że wszystko ok i zaczęło się oglądanie strat. Ja cały, jedynie kurtka, rękawice i spodnie przetarte (miałem przeczucie i założyłem skórzane spodnie). W Hondzie rozwaliłem kierunek i przetarłem końcówkę tłumika. Skończyło się więc na śmiechu, a nie płaczu, ale gdyby samochód jechał prosto (w polną drogę) to było by nie ciekawie bo wślizgnął bym się mu prosto pod koła. Dzisiaj trochę czuję skutki wczorajszego upadku (ogólnie zbity jestem), ale cieszę się, że skończyło się tylko na tym ;) Ubrania zdały egzamin na 6kę Wreszczie wiem jak to jest ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 20 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2005 Wreszczie wiem jak to jest poznasz jeszcze nie raz :P :mrgreen: dobrze, ze ok, bo z lada starcia bys nie wygral... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rozek Opublikowano 20 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2005 poznasz jeszcze nie raz oby jak najrzadziej :P Zeby to byl dobry zakret to bym sie mocniej zlozyl i przejechal, ale na tym nie dalo sie nic zrobic (przynajmniej ja nie umialem) i wyszlo jak wyszlo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciejdubis Opublikowano 20 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2005 Jak się nie przewrócisz to sie nie nauczysz :mrgreen: P.S. Dobrze, że nic Ci się nie stało i sprzęt cały :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.