Problem ze simsonem :(

[^^predaor^^]

Witam,

Mam pewien problem ze simsonem, otóż po przejechaniu 2 kilometrów motor gaśnie i są duze problemy zeby go potem odpalić. Simek miał 2 miesiące temu wymienione pierścienie i łożyska nie był robiony szliff. Myslałem ze winna była świeca ale kupilem NGK b8hs o dużej wartości cieplnej i dzieje sie to samo, zapłon wyregulowany wg książki.

 

P.S po przejechaniu tych 2 kilometrów cylinder jest bardzo nagrzany nie mozna go dotknąć bo moze się skończyć to poparzeniem :roll:

[sobekkk]

wymien kondensator ... prawdopodobnie sie nagrzewa i dostaje przebicia, j atak mialem z jawka w jedna strone ja jechalem na niej w druga ona na mnie :buttrock:

[^^predaor^^]

ok postaram sie sprawdzić kondensator jakos w tym tygodniu napisz jaki bedzie efekt

 

[ Dopisane: 27-08-2005, 15:51 ]

Pojawił sie nowy problem jak odkręcam manetke od gazu na maksa to tak jakby go dławi (dostaje za dużo powietrza) i w koncu gaśnie, czy to moze być przez to że sciągłem plombe z gaźnika żeby jeździłszybciej :?:

 

[ Dopisane: 28-08-2005, 21:39 ]

żeby sciagnac magneto potrzebny jest sciagacz ?????? :oops: