Skocz do zawartości

Wrażenia po pierwszej jeździe po mieście...


Kacper
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Podzielę się z Wami moimi wrażeniami po pierwszej przejażdżce motocyklem po mieście :) Uczęszczam na kurs nauki jazdy motocyklem i ten dzień był dla mnie bardzo ważny. Nie była to jednak taka zwykła przejażdżka, gdyż miałem jechać do Wejherowa (które, jak wiadomo, jest troszkę oddalone od Gdańska:)) Celem podróży był punkt serwisowy, gdzie mój pojazd szkoleniowy (Junak Gladiator 125) miał przejść mały przegląd. Bardzo się cieszę, iż na kierowcę zostałem wybrany ja :P Cała podróż trwała ponad 7 godzin. Przejazd w jedną stronę zajął mi około 1.5 godziny, co jest, moim zdaniem, dobrym osiągnięciem. Najwięcej czasu zostało jednak zmarnowane na czekaniu pod warsztatem :roll: W czasie jady nie spowodowałem żadnych (no prawie :P ) potencjalnie niebezpiecznych sytuacji na drodze. Gościu nadzorujący tę jazdę mówił, że jechałem dobrze 8) Cieszę się z tego niezmiernie :D

 

Teraz słówko na temat wrażeń z jazdy - jechało się FANTASTYCZNIE!! Dzień był słoneczny, droga równa i prosta, a silnik motocykla (125 ccm) pracował równo wydając przy tym cudowny basowy pomruk :D Ja chcę tak częściej :D Jazda motocyklem jest niesamowitym przeżyciem... Dziś po raz pierwszy w swoim życiu przekroczyłem pojazdem dwukołowym prędkość 60km/h (zbliżałem się już do 70km/h 8O ) Chwilami aż korciło aby pojechać jeszcze szybciej... Motocykli i droga aż się o to prosiły...

 

Mój strój też dziś przeszedł swój test bojowy. Oto moje zdanie na temat poszczególnych elementów ekwipunku:

- kurtka (Orina) - mistrzostwo świata!! chroni przed wiatrem, utrzymuje właściwą temperaturę wewnątrz, no i wygląda bosko;)

- rękawice (Nitro NG 20) - bardzo dobrze chronią przed zimnem i wiatrem (chodziłem w nich cała zimę, więc wiem co mówię:D

- kask (Caberg Riviera 30) - jest w miarę dobry, trochę w nim głośno i gorąco, ale przeżyć się da:)

- spodnie - to jest element stroju, który trzeba w pierwszej kolejności zmienić. Jechałem w najzwyklejszych dżinsach, które jak wiadomo nie są zbyt dobrą ochroną przed wiatrem,wilgocią, zimnem (i asfaltem :? )

 

Jeszcze słówko ma temat motocykla. Jedną z moich rozrywek było hamowanie silnikiem przed światłami 8) Z wydechu dobiegał wtedy CUDOWNY basowy gulgot. Dla moich zmysłów było to jak najcudowniejsza muzyka!! Super zabawą były tez małe przegazówki przy podjeżdżaniu do samochodów stojących na czerwonym świetle 8) Nie ma to jak zwrócić na siebie uwagę całego otoczenia. Oczywiście jak przez przejście dla pieszych przechodzita super babeczka, to trzeba było oznajmić światu mój podziw dla tej istoty. A jak to robiłem? oczywiście przegazówka :P Nie ma to jak małe brrrrruuuuuummmmm...

 

Bardzo miłym akcentem mojej dzisiejszej podróży, była sympatia okazywana mi ze strony innych motocyklistów. Kilka razy zostałem pozdrowiony :) Ze względu na warunki panujące na drodze, tylko raz udało mi się odpowiedzieć na ten przyjazny gest :?

 

Mógłbym jeszcze długo na ten temat gadać :P Nie wszystko da się opisać (da się, ale mi się nie chce:)) Teraz z niecierpliwością czekam na następne jazdy motocyklem (i na egzamin). Powoli zaczynam obawiać się o swoje zdrowie psychiczne, gdyż większość czasu myślę tylko i wyłącznie o motocyklach:) Jak się budzę, jem śniadanie, jadę tramwajem, widzę niezła babkę ;), zawsze i wszędzie... A ponieważ nie mam jeszcze kasy na motocykl (potrzebuję marne 5OOOzł na moją ukochaną Kawasaki GPZ 500), powoli odchodzę od zmysłów:D

 

Z motocyklowym pozdrowieniem

 

Kacper

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to do spotkania na drogach trójmiasta.

A co to Junaka G125 to wspominam jazdę na nim jako większy motorower. Trochę za małe jak na mój wzrost (188 cm) i troche mułowate a to ze względu że kurs robiłem na CB250 a junaka miałem na egzaminie, choć wystarczyło aby zgubić egzaminatora :)

A jazda solo z przeciskaniem się w korkach to mniud malina. Często mi puszki ustępują drogę więc zazwyczaj na światłach nie stoję lub mam start z pole position

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj się dowiedziałem, że rodzinka pożyczy mi trochę kasy na wymarzony motocykl :) Teraz jestem w trakcie poszukiwań odpowiedniego modelu. Będę mieć coś koło 5kzł i byłoby wspaniale znależc z tą kwotę jakieś Kawasaki GPZ 500 lub Suzuki GS500... Zobaczymy czy się uda. Jak dobrze pójdzie, to sierpień spędzę w siodle 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Szukaj szukaj! Jeżeli będzie kasa to nic tylko pogratulować i życzyć powodzenia w zakupie własnych, "dorosłych" dwóch kółek!

 

Pozdrawiam i życzę rozwijania naszej wspólnej, pięknej pasji... :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj się dowiedziałem, że rodzinka pożyczy mi trochę kasy na wymarzony motocykl :) Teraz jestem w trakcie poszukiwań odpowiedniego modelu. Będę mieć coś koło 5kzł i byłoby wspaniale znależc z tą kwotę jakieś Kawasaki GPZ 500 lub Suzuki GS500... Zobaczymy czy się uda. Jak dobrze pójdzie, to sierpień spędzę w siodle 8)

 

Cześc ja mam na sprzedaż Kawasaki ER 5 ( ten sam silnik cow GPZ) sprzedaje za 5 koła, zadbana, dobrze się prezentuje ,sperzedaje tak tanio ponieważ uszkodzony jest wydech ( pod względem estetycznym tylko).............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli zaczynam obawiać się o swoje zdrowie psychiczne, gdyż większość czasu myślę tylko i wyłącznie o motocyklach:) Jak się budzę, jem śniadanie, jadę tramwajem, widzę niezła babkę :D, zawsze i wszędzie...  

 

Kacper

 

I wlasnie tu sie roznimy od normalnych facetow ktorzy mysla tylko o sexie :twisted: ...mam nadzieje ze moja dziewucha sie nie dowie ze cos takiego napisalem :)

 

A co do Twojej jazdy zycze jak najwiecej takich doznan :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym jeszcze długo na ten temat gadać Smile Nie wszystko da się opisać (da się, ale mi się nie chce:)) Teraz z niecierpliwością czekam na następne jazdy motocyklem (i na egzamin). Powoli zaczynam obawiać się o swoje zdrowie psychiczne, gdyż większość czasu myślę tylko i wyłącznie o motocyklach:) Jak się budzę, jem śniadanie, jadę tramwajem, widzę niezła babkę Wink, zawsze i wszędzie... A ponieważ nie mam jeszcze kasy na motocykl (potrzebuję marne 5OOOzł na moją ukochaną Kawasaki GPZ 500), powoli odchodzę od zmysłów

 

To cieszy... :mrgreen: Witaj wśród swoich... Powodzenia w poszukiwaniu tego wymarzonego "cuda".

Do zobaczenia na drodze

POzdrowienia.

OzzY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję jazd i wrażeń. Ja za niecałe półtora tygodnia mam egzamin praktyczny. Mam nadzieję, uda się go zdać bez przeszkód. Niestety nie mam tak dobrej sytuacji, że rodzinka pożyczy mi na moto, bo jest raczej temu przeciwna, a mama to już całkiem stwierdziła, że do tego ręki nie przyłoży. Także jak na razie "Grosz do grosza i bedzie..." na moto.

 

Pozdrawiam i życze powodzenia.

Dante

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za dobre słowo:) Cieszę się, że w końcu trafiłem między swoich :)

 

I wlasnie tu sie roznimy od normalnych facetow ktorzy mysla tylko o sexie  ...

Niestety przez moją miłość do motocykli, jakiś czas temu zostawiła mnie dziewczyna :| Denerwowało ją to, iż oglądałem się za KAŻDYM motocyklem na ulicy, a nie byłem wpatrzony tylko w nią :D

 

Powodzenia w poszukiwaniu tego wymarzonego "cuda".

Wymarzone cudo już mam upatrzone. Teraz tylko muszę zdobyć brakującą kasę... co nie powinno być aż takie trudne :P Wczoraj po raz pierwszy w życiu udało mi się coś wygrać w Dużym Lotku 8) (co prawda jest to tylko 10 PLN, ale

"Grosz do grosza i bedzie..."
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety przez moją miłość do motocykli, jakiś czas temu zostawiła mnie dziewczyna :|  Denerwowało ją to, iż oglądałem się za KAŻDYM motocyklem na ulicy, a nie byłem wpatrzony tylko w nią :)

 

Hehe ojjj mam podobnie, moja dziewucha tez jest strasznie zazdrosna o moto...teraz wlasnie jestem na drodze do uczynienia z niej motocyklistki...ciekawe co z tego bedzie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przed kupieniem moto,moja choroba objawiała się w snach.Kiedyś w nocy słyszę wspaniały terkot silnika, myślę przyprowadzili mi moto tylko dlaczego w nocy.Z usmiechem na ustach wstaję z łużka i .............słyszę że to chodzi pralka na wirowaniu :-) i już wiedziałem to był znak kupiłem wtedy Virago 535.TO JEST NAPRAWDĘ FAJNA CHOROBA. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...