Skocz do zawartości

WR 250f - exploatacja


Rekomendowane odpowiedzi

Witam , powoli mysle juz o nastepnym moto , i na pierwszym miejscu u mnie wlasnie jest wr 250f. Byl kiedys podobny temat jednak mi chodzi o cos innego , mianowicie zalozmy taka sytłacje . Posiadam WR 250f z kompletem felg i opon supermoto . Smigam czesto po miesie , w niedalekie trasy poza miasto. Kilka razy w tygodniu po toze , do lasu itp . Jak to bedze z kosztami exploatacji w takich warunkach . Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie mam nic wspolnego z SM czyt . supermoto ;-)

Ale tak powaznie, to na moj gust biorac, to wydaje mi sie ze eksploatacja motocykla enduro w "trybie SM" nieco przyspieszy jego ogolne zuzycie. Tzn. glownie mam na mysli silnik i skrzynie biegow. W terenie mimo, ze sie jedzie na ostro, to chyba jednak na te wszystkie elementy nie dzialaja takie duze sily, bo kolo sie latwiej uslizguje. Ja jezeli mialbym sobie kupic sprzet z mysla o tym, zeby jezdzic nim w duzej czesci po asfalcie - kupilbym raczej cos w stylu WR 450 (czy odpowiednika sposrod KTMow). Tyle, ze ja troche waze (ok.90kg) i taka 250 jest na asfalcie dla mnie chyba nieco za slaba. Tzn. tak polatac po okolicy ok, ale gdziejs jechac gdziejs dalej to srednio to widze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kroolik dzieki za info , co do wr 450f to narazie podziekuje zamaly staz :( Trzeba wziac jescze pod uwage ze po miescie napewno nie bede tak zapierd....... jak w terenie , Odkrecic manete w meiscie mozna a nawet trzeba ale napewno nie tak jak w terenie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ciekawostka, to 250 na oryginalnym przelozeniu 13/52 powinna pojsc jakiejs 140 km/h. Sprawdzone, kumpel jak ja jezdzilem szosowym motocyklem wyciagal spokojnie te 130 , ale powiem szczerze, troche szkoda sprzeta, bo to juz jednak jest katowanie. Maneta tylko w pozycji 0-1 i ciagniecie do konca na kazdym biegu.

Natomiast 450 spokojnie robi gdziejs w okolicy 160 , a nawet troche wiecej. KTM 450 ponoc tez. To tak dla porownania.

Ja z koleji teraz mysle o tym zeby zalozyc mniejsza zebatke o 1 zab na przod. Nie zalezy mi wogole na top speed, a chcialbym skrocic nieco przelozenia.

Co do tego, ze za 450 podziekujesz to zgadzam sie w zupelnosci. Tez wolalem 250, bo uwazam ze 450 jest nadto na dzien dzisiejszy dla mnie. A na waskich sciezkach czy jakims mniejszym torze nikt 400-ta szybciej nie pojedzie niz taka 250. A daje sie potem we znaki waga i moc, ktorej i tak nie ma gdzie wykorzystac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak bedziesz jezdzil po szosie na zwykłych kołach to licz sie z szybką wymianą napędu. zębatka na tylnym kole w enduro jest zamocowana sztywno do piasty i jeśli jeździsz po śliskiej nawierzchni czyli w terenie to nie ma to większego znaczenia, ale jak pojedziesz po asfalcie gdzie każde dodanie gazu to mocne szarpnięcie, zęby zaraz sie posypią. Ja raz po takiej jeździ zgubiłem 11 zębów z tylnej aluminiowej zębatki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...