Smooke Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Wracam sobie wczoraj z zonka od rodzicow - trasa z Poznania na Konin przez Wrzesnie. W Swarzedzu przy ETC zatrzymujemy sie na Shellu na male karmienie naszego piescidelka. Zdarzylem zalac bak i wziac portfel do reki. Slysze pisk opon, odwracam sie i widze jak koles podjezdzajacy do swaitel jako drugi przypierd.... w pierwszego. I to nie tak "lajtowo", ze prawie wyhamowal. Przod i tyl odpowiednich aut wygladaly zalosnie. Gosciu, ktory nie wyhamowal wysiadl z auta i zaczal kopac swoj samochod (dobrze, ze nie ten drugi). Stluczka wygladala naprawde groznie - ci co znaja miejsce, to wiedza, ze jest to droga o dosc duzych predkosciach przelotowych...Ja tak sobie stoje przy moim sprzecie (pomocy udzielali kierowcy, ktorzy rowniez podjezdzali do swiatel) i mysle - GDYBYM TO JA STAL NA TYCH SWIATLACH PIERWSZY... A JESZCZE TRZY MINUTY TEMU STALEM...Przy tej predkosci, z ktora gosciu wladowal sie w auto stojace na swiatlach chyba nie mialbym szans na ucieczke. Pomyslalem sobie; jak to dobrze, ze ja motorem nie staje na swiatlach na srodku pasa, tylko na lewym skraju - moze to by mnie uratowalo...I na nic dyskusje o bezpiecznej jezdzie i przewidywaniu na drodze - gdyby jako pierwszy stal motor/skuter/rower, to niewiele by z niego zostalo...Oczywiscie nie podzielilem sie z zona swoimi przemysleniami - nie chcialem Jej straszyc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 To to o czym piszesz... http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...pic.php?t=28837 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ozzy369 Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Niestety... bywają sytuacje których nawet najlepszy kierowca nie przewidzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buła Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 trzeba mieć oczy dookoła głowy i uważać na tych baranów w metalowych puszkach.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zierek Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 To to o czym piszesz...http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=28837 To chyba nie to samo. Znaczy się, to nie ten sam wypadek, alo podobny. :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Wypdaek inny... ale sytulacja jaka opisuje Smooke identyczna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smooke Opublikowano 5 Lipca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2005 Tja - tylko, ze mi sie udalo - stalem kilka metrow od calego zdarzenia. Zrobilo to na mnie wrazenie - niby tylko kolejna kolizja, a jednak. Nie chcialbym stac na tych swiatlach jako pierwszy i to jeszcze z zona na miejscu pasazera/rki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafik Opublikowano 6 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2005 niedadno widzialem na meksykanskich wiadomosciach jak koles Pikapem wjechal w grobke motocykli. motocykle odskakiwaly jak pilka po kopnieciu, takie sytuacje daja do myslenia Cytuj www.sokolriders.com--- jezdze bo lubie --- Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zomb Opublikowano 6 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2005 niedadno widzialem na meksykanskich wiadomosciach jak koles Pikapem wjechal w grobke motocykli. motocykle odskakiwaly jak pilka po kopnieciu' date=' takie sytuacje daja do myslenia[/quote'] Moze o to chodzi:http://www.ogrish.com/archives/motorcycle_...ay_08_2005.html zaje*ac takiego kierowce :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.