Yoshi Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 no! to pierwsze koty za płoty :notworthy: zakręt :arrow: dziura :arrow: piasek :arrow: gleba :-x na szczęście straty minimalne... moto połozyło sie centralnie w małą hałdę luźnego piasku na poboczu, którego to właśnie resztki zalegały częściowo na asfalcie :notworthy: najśmieszniejsze to to, że znam tę drogę, wiem, że jest dziurawa i wiem, że lubi sobie na niej piaseczek poleżeć :? zgubiła mnie pewność siebie i przekonanie, że ta właśnie droga nie jest w stanie mnie niczym zaskoczyć :? morał z tego jeden: niezależnie od znajomości drogi (i odległości od domu) czujność motocyklisty zawsze powinna być na najwyższym poziomie :D a dziury omijać należy po lewej, a nie prawej stronie :D :-D ps. w całym tym zdarzeniu udało mi się zaobserwować dwie ciekawe rzeczy, a mianowicie...5 sekund po mojej glebie przejeżdżał samochód, którego kierowca widząc leżące moto i mnie stojącą obok nawet nie zwolnił... nie wspominam już nawet o tak naturalnym odruchu jak chociażby zapytanie się czy nie potrzeba mi pomocy... :? jeszcze dziwniejsze jest to, że 5 minut potem toczył się tamtędy "motocyklista" i... też się nie zatrzymał 8O no cóż, korzystając z okazji pozdrawiam go serdecznie i życzę mu równie miłych i pomocnych ludzi na drodze :twisted: Cytuj FOTO PIT-LANE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sandrasf Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 No to dobrze że nic Ci się nie stało :notworthy: :notworthy: No to super "pomocni" ci ludzie dziś :? ehhh Pozdrawiam i uwazaj na zakretach nawet tych znanych :D :D Sandra :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dori Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 pozdrawiam go serdecznie i życzę mu równie miłych i pomocnych ludzi na drodze :twisted: Może kiedyś też nikt mu nie pomógł i teraz jeździ z takim samym przeświadczeniem, czego oczywiście nie popieram :notworthy: Całe szczęście,że tylko tak się skończyło i że nie ma większych strat Yoshi :notworthy: PozdrawiamDori Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 upsss pewność siebie czasem nie popłaca.... dobrze że wszystko odbyło się wmiarę delikatnie ... motocyklista pewnie się zawstydził jak Cie zobaczył :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ozzy369 Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 W takim razie nie był to motocyklista tylko jakiś "baran na motocyklu". Pomiędzy człowiekiem na motocyklu a motocyklistą jest duuuuża różnica.Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harry Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 W takim razie nie był to motocyklista tylko jakiś "baran na motocyklu". Pomiędzy człowiekiem na motocyklu a motocyklistą jest duuuuża różnica.Chciałem własnie napisać to samo: to nie był motocyklista :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zierek Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 W takim razie nie był to motocyklista tylko jakiś "baran na motocyklu". Pomiędzy człowiekiem na motocyklu a motocyklistą jest duuuuża różnica.Chciałem własnie napisać to samo: to nie był motocyklista :? Motorżysta :?: :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dual Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Tak szczęście Yoshi że Tobie nic!Czy motocykl leżał jak on przejeżdzał?Czy może mogło to wyglądać że odpoczywasz?Zawsze jest jakaś przyczyna, ale jeśli widziałmotocyklista że masz kłopoty to powinien jakoś pomóc!Zawsze próbuję postawić się na miejscu kogoś innegoa nie tak w czambuł wszystko potępiać! PozdrawiamDual :twisted: PS. ja miałem wypadek 2 lata temu na pierwszym zakręcie po wyjeżdzie z domu! Także wiem o czym mówisz Yoshi, ale u mnie moto do kasacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojti Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 no! to pierwsze koty za płoty zakręt dziura piasek gleba ..i moja najdłuższa minuta w życiu.. :( Na szczęcie nic poważnego się nie stało ale takiego pietra dawno nie miałem. Obyło się na strachu, przytartych naklejkach (nówki sztuki), złamanym kierunku i oblepionym piachem łańcuchu. Następnym razem co by się nie działo jeździsz przedemną :( morał z tego jeden: niezależnie od znajomości drogi (i odległości od domu) czujność motocyklisty zawsze powinna być na najwyższym poziomie ...poza tym jak cały dzień mąż gada że ma złe przeczucie - nie wsiadac na motocykl :( Czy motocykl leżał jak on przejeżdzał? Czy może mogło to wyglądać że odpoczywasz? Motocykl już stał, tyle że z połamanym kierunkiem i maxymalnie utytłany w piachu nie wspomnę już o Asi w zakurzonym kombi. Trzeba być ignorantem albo zupełnie nie wiedzieć o co chodzi w klimatach motocyklowych aby nie zareagować w podobnej sytuacji, dużo czasu nie zajęłoby mu zatrzymac się i zapytac się czy nie potrzeba pomocy :ehz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yoshi Opublikowano 4 Lipca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 W takim razie nie był to motocyklista tylko jakiś "baran na motocyklu".niewątpliwie :mrgreen: - chwilę wcześniej mijalismy się na krzyżówkach i długo mogłabym wypatrywać jego lewej dłoni podniesionej w motocyklowym pozdrowieniu... :? Tak szczęście Yoshi że Tobie nic! lekko potłuczony bark (czuje dopiero dziś) i to wszystko :roll: ...poza tym jak cały dzień mąż gada że ma złe przeczucie - nie wsiadac na motocykl :(moze to smieszne, ale po tym jak się już wysypałam odczułam ulgę - tak jakby "nareszcie" stało się coś czego widmo wisiało nad nami od samego rana i... po wszystkim 8) zresztą sam przyznaj - wieczorna jazda była już zupełnie inna, a stopalki szły Ci tak jakbyś nic innego w życiu nie robił :-) reasumując - mała, w zasadzie bezbolesna, ale za w 100% skuteczna nauczka :( Cytuj FOTO PIT-LANE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frencci Opublikowano 5 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2005 Uuuuu, pech! Cale szczescie,ze nic Tobie sie nie stalo. Pzdr. od Smoczycy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 5 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2005 no i nowiuśka CBRka do wyrzutu :mrgreen:słuchaj - to teraz plan jest taki:bierzecie urlop na poniedziałek-wtorek i walimy do Poznania - tylko tym razem wy przez Wwke, a nie ja przez Ostródę :(,następnie w piątek walimy na litwę - na tor do Kowna :(.walcie na 2 moto, to i ty sobie polatasz.to jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojti Opublikowano 5 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2005 no i nowiuśka CBRka do wyrzutu nowiuśkie to naklejki były :roll: ...squallik nie namawiaj, bo sie w końcu od nas nie odczepisz :mrgreen: sprowadzimy ci się do chałupy i na tym się skończy :( :-D ..ale to Kowno to kusząca propozycja.. tym bardziej że mam do zamknięcia nówkę oponkę na tyle :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 5 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2005 ...squallik nie namawiaj' date=' bo sie w końcu od nas nie odczepisz :mrgreen: [/quote']nie narzekam - motocykle w końcu są od jeżdżenia przecie, nie? sprowadzimy ci się do chałupy i na tym się skończy :( a zapraszam - zwłaszcza w przyszłym tygodniu - sam będę balować przez tydzień :-D ..ale to Kowno to kusząca propozycja.. tym bardziej że mam do zamknięcia nówkę oponkę na tyle :twisted:mailowałem z babką - na bank jest tor od 16tej do 18tej (tam jest godzina w przód - więc nasza 15-17), ale inna grupa z PL będzie miała od 12tej do 16tej, więc można się podłączyć do nich - napisałem gościowi maila - czekam.30pln/h i można szaleć.nawet się nie zastanawiaja. a i żonę weź pod pachę na CBRce - niech i niewiastom dane będzie pozamykać oponki i pościerać slidery :(. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yoshi Opublikowano 8 Lipca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2005 następną razą squallik, następną razą :twisted: :) Cytuj FOTO PIT-LANE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.