Gość Andrzej Janikowski Opublikowano 22 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2002 Jak w temacie, jestem początkującym motocyklistą (samochodem jeżdźe już 15 lat). Raczej używany (chociaż nowy nie wykluczony :lol: - ale drożej widomo). Najchętniej Y Drag Star 250 ale nie jest sprzedawany :( może 125 - nie wiem czy nie za słaby :?: . 650 myłby cool, ale chciałbym pożyć jeszcze (chociaż czemu nie) Może macie inne propozycje. Jestem wysoki 196 i nie wiem czy zmiszcze się na niewielkim motorze (125)A przy okazji parę innych pytań:- czy 25-30 tys km to durzo dla motoru czy już czas na remont- czy drogie jest serwisowanie motoru- czy kupować z komisu czy ogłoszenia - ryzyko kipskiego zakupu- gdzie trzymacie swoje maszyny (garaż, parkin strzeżony, piwnica)- czy istnieje niebezpieczeństwo kradzieży (można zostawić na ulicy na pare godzin?)- jakie dodatkowe zabezpieczenia trzeba zastosować (widziałem takie zapięcia na hamulec przedni + imob. w kluczyku + alarm) czy to wystarczy Jak widzicie dopiero zaczynam i wiele wątpliwości poza tym nie chciałbym spalic pierwszego podejścia. pozdrowienia Andrzej :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bauer Opublikowano 22 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2002 Myśle że 125 będzie na Ciebie zdecydowanie zamały, pomyśl na o kawasaki EN 500 (tylko ta z początku lat 90) albo suzuki ls 650 lub yamaha 535 nie są to jakieś super szybkie sprzęty więc sie nie zabijesz a na 250 tce będziesz po prostu wyglądał smiesznie Jeśli chodzi o przebiegi to zależy jak był esploatowany motor ale 30 tys dla motocykla klasy 500 nie jest przebiegiem do remontu dwa razy tyle okolo czyli 60 ale też nie zawsze. Gdzie kupować-w komisie napewno drożej z ogloszenia natomiast trzeba wziąć kogoś z sobą kto się zna na sprzętach. Przechowywanie- najlepiej pod dachem ja używam do tego celu garażu! Kradzieże nie są częste chociaż się zdażają najlepiej kupić zabezpieczenie o którym sam pisałeś np. u-lock (tylko kasku nie zostawiaj) to by bylo na tyle pozdrowienia i życzę powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alterego Opublikowano 22 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2002 Gratuluje decyzji!! Niewiele mozna tu dodac po tym co doradzil Bauer. Ode mnie moge napisac tylko tyle, ze:W sezonie trzymam moto na parkingu strzezonym (35 PLN/mies.) pod pokrowcem, a w zimie w garazu firmy w ktorej pracuje.W dobrym komisie (przy salonie) mozesz dostac gwarancje lub rekojmie.Wszyscy moi znajomi twierdza, ze najniekorzystniej jest kupowac motocykl w pelni sezonu. Po pierwsze - ceny sa wtedy najwyzsze, po drugie - malo kto chce sie wtedy pozbyc sprawnego motocykla, skoro moglby nim jeszcze jezdzic.To wszystko to jednak tylko teoria, a zycie jest nieprzewidywalne.Poszukaj w MPiK lub w kioskach ododtku SM "Kupujemy motocykl uzywany" (lub jako podobnie) jest swietny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DanieL Opublikowano 23 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2002 Cześć! Ja chciałbym dodać, tylko że to nie prawda, iż na 500 czy 1000 odrazu się zabijesz. Jedź i myśl trzeźwo! Prawda jest taka - im ma gorsze przyśpieszesznie i mniej elastyczny silnik, tym praktycznie jest niebezpiecznijszy. Sam zobaczysz (w praktyce) ile razy pot zrosi Ci czoło i pomyślisz sobie "O k....! Spieprzam stąd!" - gdy szarżuje na Ciebie rozpędzony autobus! Wtedy się docenia osiągi. A przy mało elastycznych silnikach (250), musisz sporo napracować się biegami. A to już wymaga zdziebko umiejętności. (Nie wspomnę tu o tym jak inni uczestnicy ruchu traktują osobę jadącą 125, a jak dosiadającą 1.500...) 250 pojezdzisz 2 miesiące i bedziesz miał jej dosyć. Tym bardziej, że masz trochę wzrostu. Do tego w Polsce "ćwiartki" niełatwo się sprzedaje. Nie mówiąc nic o 1/8 litra... Nie bój się! Na początek 500, 650, 750 (zwróć uwagę na masę, bo czasami 1000 są lżejsze niż 500) są idealne. Tyle się napisałem, a może nie potrzebnie, bo jak masz "trochę" kasy to wal smiało raz po raz 250 - 500 - 750 - itd, itd. A jeżli podoba Ci się XVS 650 - powinieneś mieć problem z głowy.Nie trzymaj nigdy motocykli pod gołym niebem. One tego nie lubią.Do. 10 tys. motocykl. Takich nie kradną. Oczywiście zdaża się, że i ETZ'ka zginie, ale życia to wielka loteria. Ja bym radził blokade na hamulec. Mała, skuteczna. Ale konicznie skombinuj jakąś zaślepkę do stacyjki. Spytaj ilu motocyklistów ruszyło bez zdjęcia blokady... i co po tym fakcie mówili...:( Pozdrowienia. :) Jedź tak jak Ci dusza podpowiada, a napewno dojedziesz do celu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Falka Opublikowano 23 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2002 Ty to masz dobrze. Ja przy moim nędznym wzroście, a przede wszystkim "ogromnej" sile nie mam aż tak dużego wyboru :). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Karlik Opublikowano 23 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2002 Witam nowego kolege i gratuluje slusznego wyboru mianowicie kupna motocykla. Weglug mnie to Drag 650 to wystarczajaco jak na polskie warunki drogowe! Pozdro Karlik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alterego Opublikowano 23 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2002 Karliku!!!!!!!!! Czy jezdziles V-Rodem na 100 urodzinach H-D w Atlancie?Jesli tak - to opisz jak bylo!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej Janikowski Opublikowano 23 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2002 Cieszę się że mój post spotkał sie z ciekawą reakcją :D . Moje wątpliwości wynikają z braku doświadczenia - w końcu każdy tak zaczyna i ma głowę pełną pytań. Fajnie że jest net i można pogadać z ludzimi bardziej doświadczonymi :D . Znajomy kupił sobie Dragstara 650 - i stasznie mi sie spodobał, każdy oglądany motocykl porównuje z nim, niejako ze wzorcem (a przecież jest tyle maszyn - może niepotrzebnie sie ograniczam).Podobają mi się chopery i muszę znaleźc cos takiego :( - najlepiej byłoby gdybym mógł trochę pojeździć różnymi motorkami a wówczas wybór byłby bardziej świadomy. Czy w okolicach trójmiast są jakieś wypożyczalnie :?: Na początek nie chce od razu kupować czegos bardzo drogiego.Myślę tak kupię jakiś urzywany, naucze sie jeżdzic nabędę doświadczenia a w przyszłości kto wie 8) . Poważnie myślę o virago 535 tak z lat 90-92 z szybą, wysoką kierownicą itd (czy kierownicę można przełożyć, podnieś czy jakoś bo słyszałem że virago ma ją dość ciasną), czy jest durzo miejsca na nogi. Czy moglibyście podesłać mi jakieś zdjęcia virago 535 z lat 90-95 bo widziałem tylko współczesne modele ([email protected]). Czy bezpiecznie kupowac motor sprowadzony z niemiec (zakładam że rejestrowany w polsce) :?: Co to są sisibar i gmole :?: Czy warto już w tym roku kupować coś swojego (dopiero robię prawko A), czy raczej dac na luz i szukać po sezonie, jak dużo taniej może być. pozdrawiam wszystkich Andrzej :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alterego Opublikowano 23 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2002 Virago 535 to swietny motocykl (jak wszystkie Yamahy ;-)) idealny na poczatek, ale wydaje mi sie, ze dla ciebie bedzie za krotki - zreszta sam sprawdz. Te motocykle maja klasyczna linie i nie zmieniaja sie tak znacznie z roku na rok. Poszczegolne modele roznia sie raczej szczegolami. Kierownice moze sobie zmieniac do woli, na tym polega frajda "ubierania" motocykla na swoj gust. Nie widze przeciwskazan by kupowac motocykle z Niemiec. Jednak tam wcale nie jest tak tanio jak by sie wydawalo. Jesli juz szukac taniej - to raczej we Francji i Wloszech.Gmole to rury-palaki zabezpieczajace silnik i nogi przed uszkodzeniem przy upadku. Sisibar to oparcie za siedzeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DanieL Opublikowano 26 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2002 Jesli mogę się wtrącić, to przy twoim wzroście, zapomnij o 535. To bardzo, bardzo fajny sprzęt, ale (moim zdaniem) siedzisz na nim jak na psie, o pasażeru w trasę i paru "gratach", to zapomnij. Wiem, żę Alterego już to napisał, ale chce żebyś wzioł sobie to do serca. Jest jeden plus - motonici na pytanie jak się nią jezdzi zawsze odpowiedzą: "Nią się nie jezdzi, ona sama jezdzi". To fakt - dla początkujących super moto, ale jego możliwości szybko się kończą. Sezon, dwa... góra. Ja bym polecał bardziej 750. :)Pozdrawiam.p.s. Także chciałem sobie nabyć 535, a teraz się cieszę, że tego nie zrobiłem.p.s. II Ale jeśli, bardzo, bardzo, bardzo korci Cię 535 to mam dla Cieibe super stronkę: "http://virago535.w.interia.pl/virago1.htm". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ronin Opublikowano 27 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2002 Witam rozsadnego człowieka!!! Koledzy już dużo powiedzieli wiec ja już nie będę się rozpisywał. Jak już kupisz moto to pomyśl o zabezpieczeniu typowo "swoim". Co to znaczy? A to że w naszym cholernym kraju to niewiadomo co komu do łba strzeli i co komu będzie potrzebne. Najlepiej żebyś miał jakiegoś znajomego który zna się na elektryce, żeby zrobił odięcie zapłonu w takim miejscu o którym tylko Ty będziesz wiedział. Ja po tym jak mi ukradli samochód dmucham na zimne. Wiem jak będą chcieli ukraśc to nic nie powstrzyma ale każde utrudnienie jest dla złodzieja przeszkodą :twisted: . A czy z Twoim wzrostem nie myślałeś o enduro? Np. Africa Twin lub Trans Alp. Na takim motorku napewno byłoby Ci wygodnie. Ale to twój wybór. :) Pozdrawiam i życzę powodzenia.A jak masz głowę na karku to i na 1500 będziesz mógł od razu jeżdzić :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DanieL Opublikowano 27 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2002 No ładnie, Ronin... czy to tak wypada namawiać kolegów do Afric'i Twin? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Karlik Opublikowano 28 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2002 Karliku!!!!!!!!! Czy jezdziles V-Rodem na 100 urodzinach H-D w Atlancie?Jesli tak - to opisz jak bylo!!!!!!!!!!!!!! Oj jezdzilem, jezdzilem... i nie tylko V - Rod'em, ale i na Buell'u Blast i na Fat Boy'u. Wrazenia zajebiste, to jest trudne do opisania... Ale przyznam szczerze i zdradze tajemnice ze postanowilem kupic Fat Boy'a, teraz tylko odloze troche kasy na szkole a w niedalekiej przyszlosci bedzie Fat Boy, jakos mi sie tak cholernie spodobal ze nie macie pojecia.Pozdro Karlik Ps.Skad wiesz o H-D 100th Anniversary. (napisz na priva) Ps.2. Prawdopodobnie we wrzesniowym nr "motocyklisty.pl" ukarze sie relacja i fotki z tejze imprezy zrobione przezemnie (czesc fotek bo napstrykalem ich ponad 200) czesc z nich mozna zobaczyc na www.h-d.com (qrfa admini mnie zajebia ze te reklamy co zrobilem 8) ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej Janikowski Opublikowano 1 Sierpnia 2002 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2002 Czy Yamaha VX 750 z rocznika 81/82 z przebiegiem ok 50 tys. nie jest za stara do kupna :?: Wiem że trudno doradzać i wszystko zależy od konkretnego sprzęta, ale trochę można uogólnić. Co powinno było być już wymienione w motorze 20 letnim? Czy to już najwyższy czas na remont kapitalny czy jeszcze pojeździ - poradzicie cos. Może lepiej dołorzyc trochje i kupić cos noweszego z mniejszym przebiegiem :?: Gdzie w okolicach trójmiasta można dokupić i zamontować np. szybę, sakwy, stelarz itd. pozdowionka :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alterego Opublikowano 2 Sierpnia 2002 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2002 Teoretycznie mozna kupic ten model z takim przebiegiem w dobrym stanie, ale tego nikt ci na odleglosc nie doradzi. Wszystko zalezy od ceny jaka zada sprzedajacy. Mozna kupic tanio i potem cos dolozyc do remontu, lub cos dolozyc do ceny i kupic nowszy. Wszystko mozliwe. Jesli nie czujesz sie zbyt doswiadczonym mechanikiem nie kupuj tego motocykla sam. Jesli na tym forum nie znajdzie sie nikt z trojmiasta, kto zgodzilby sie z toba pojechac na ogledziny i cos poradzic, to sprobuj moze na http://www.riders.pl/. Zauwazylem, ze tam trafialy sie prosby o pomoc w zakupie uzywanego sprzetu w danym miescie i odzywali sie chetni ktorzy sluzyli radami przy wspolnych ogledzinach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.