Skocz do zawartości

Jawa TS 350 przerywa jak sie rozgrzeje


koniaczek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!!

Pierwszy raz nie moge sobie z Jawą poradzic. Zapala własciwie od piewszego, ładnie chodzi i rowno jednak tak po 4 km jak sie rozgrzeje to zaczyna sie krztusic i przerywac. Nie mam pojecia co to moze byc... Swiece zmienilem, styki wyczyscilem.

Podejrzewalem ze to moze cos zlewym cylindrem wiec zdjąlem glowice wyczyscilem wszystko, zmienilem cewke i dalej to samo.

Mam dziwne podejrzenie ze moze to miec zwiazek z olejem jaki leje do niej. Wczesniej jak nie bylo problemow lałem 1:40 mixol, ostatnio kupilem orlena semisyntetik i tez go 1:40 wlałem i w sumie poczatek problemow sie z tym zbiegl, moze to przypadek...

Prosze o pomoc bo mi sie pomysly naprawe wyczerpały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe witaj w klubie ;) , ja wczoraj wyjechalem sobie ,na poczatku wszystko ok , a potem jakies takie szarpanie,jakby zaplony wypadaly albo paliwo nie dochodzilo, i na zmiane chwile dobrze jedzie a potem znowu przerywa, i juz od dluzszego czasu zauwazylem ze nie wkreca mi sie na mx obr. tz dokreca sie gdzies do 5000 a potem nic, tak jakbym mial odciecie zaplonu,moze masz na to jakis pomysl,dodam ze mam przewody i fajki od samochodu silikonowe , cos tam kiedys slyszalem ze to zle ale zalozylem i bylo dobvrze dopiero potem sie cos zdiablilo,za wszelkie uwagi bede wdzieczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym porprobowal mimo wszystko jeszcze pozakladac rozne swiece.Na jakich w ogole jezdzisz...?

Ja mialem podobne przypdaki na boshach ngkach i sikrach 100...a zalozylem iskry 75 i hula juz dlugo i nic sie takiego nie dzieje.......

Mam natomiast inny problem jak ja odpalam to poczatkowo nie moge sie wkrecic na obroty ale jak sie uda zrobic przegazowke to juz idzie ladnie i co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Miałem ten sam problem co wy, umnie usterka okazała sie banalna a było tak...

Pewnego słonecznego dzionka postanowiłem pojechać do koleżanki i w trakcie jazdy do niej Jawka zacza mi się ksztusic jak na odcięciu zapłonu zauwarzyłem też ze przy 2000 tys było wszystko ok a przy 4000 jawa dostawała "odcięcia zapłonu"

usterek szukałem wszędzie kupiłem świece zamieniłem cewki na stykach i fajkach rużne takie głupoty.

Doszedłem do wniosku że problem tkwi w gazniku czysciłem dysze chyba z 5 razy wkońcu wyczysciłem jedną (od niskich obrotów) drutem była cała zasyfiona (co stego ze sie moze rozkalibrować to nie 4rosow ze to jest tak warzne a jawka najwyzej bedzie miala minimalnie wyzsze obroty) ale tak czy siak nic to niedało.

Puzniej odpalilem motor na sucho i zaczołem go wkrecac w obroty i nic wsiadłem przejechałem 200m i znowu to samo. Doszedłem do momentu że zaczołem rozkładać ręce ale po chwili dłuzszego namysłu doszedłem ze mieszanka jest dobra wszystko ok tylko jawa chce pic. zauwarzyłem to po filterku (fajna sprawa gaznika nietrzeba czyscic praktycznie) odpalam jaawke jade sobie i patrze ze w filterku susza zawsze cos tam bylo w tej komorze przelotowej a teraz na bierzaco scieka do gaznika. zciągnołem rurke i i odkreciłem kranik patrze a tam jakas mała ta struszka bezyny... kranik się zapchał. wogule niezauwarzyłem tego stym ze umnie przewarznie jazda jest na rezerwie ktora w kraniku sie zapycha dosyc czesto w poruwnaniu do pozycji normalnej.

Rozdbrałem kranik i niedosc ze miałem wytytlany wlot to i wylot (ten przy gumce) byl dosłownie zapchany. Po złozeniu odpaleniu i przejazdzce usłyszałem wdzięczność jechała jak przeciąg bez dławienia. Jezeli wam czka to tylko mogą być

1.Świeca

2.Gaznik

3.Kranik

4.Zła Mieszanka

5.Cewka (ale zeby w jawie cewke zachetac to trzeba ją młotkiem chyba napie******

 

SOLO : prawdopodobnie masz ktorąs z dysz zapchaną

 

PS

jak świeca ma bicie na boki ale daje iskre (lepszą lub gorszą) to ten obiaw ksztuszenia niewystempuje jedyne co moze powstawać to ze raz na jakis czas (nie za czesto) nieprzepali mieszanki mi zdazyło sie w te wakacje zdazyło z mazur wracać na świecach co waliły na boki a jawka nieodczuwalnie gorzej chodziła

 

Ostatnio robiłem exprymenty z jazdą na oleju zepakowym zamiast elfa i wszysto ok lecz świece są 30 razy mniej zywotne i śmierdzi spalonymi frytkami :buttrock: ale musiałem to zrobic zeby wiediec co i jak w krytycznej sytuacji ;)

 

Pozdrawiam Wszystkich z 4orumowego gangu JAWODZIEJI ;)

17353.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam!!!

Juz sie wszystko wyjasnilo i dzis posmigalem. Sprawa nie byla prosta, poniewaz wymagała wysłania calego modulu zaplonowego do producenta. Okazalo sie ze hurtownik dostarczyl mu inne niz zamowione rezystory ktore po pewnym czasie stracily parametry, wystarczylo je wymienic i wszystko dziala! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...