bioly05 Opublikowano 29 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2016 Witam nareszcie złożyłem swoją husqvarnę. Zrobiony został cały dół silnika, nowe łożyska uszczelniacze, wszystko. Cylinder jest na tulei, tłok wossner sel. A. Po złożeniu motor odpalił, po kilku trudnościach, bo sciął się klin od magneta. Wymieniłem motor odpalił więc zgasiłem żeby nalać płynu chłodniczego. Niestety podczas próby odpalania spadła sprężyna od kopnika. Stwierdziłem, że sobie to później zrobię i to był błąd, ponieważ podczas próby ponownego odpalenia kopnik odbił i pękł mi prawy dekiel. Rozłożyłem motor zdjąłem kosz sprzęgłowy, założyłem nowy trybek od kopki, bo w starym był wyrobiony gwint. Złożyłem i już podczas próby odpalenia kopka ciężej chodziła. Ciężko go było odpalić kopką więc spróbowałem na pych i na pych też było o wiele ciężej, we dwóch pchaliśmy i koło żeby koło nie stało w miejscu musiałem dobrze skoczyć na motor. Wcześniej było to o wiele łatwiejsze. Wreszcie udało mi się odpalić huskę kopką i motor strasznie ciężko chodził sam nie mógł sobie poradzić ze sobą tak jakby i z silnika wychodziły strasznie piski tak jakby coś się tarło o sobie i to bardzo. Moje pytanie brzmi czy podczas gdy ten kopnik oddał i pękł dekiel mogło się coś uszkodzić w skrzyni czy gdzieś tam, że teraz to tak piszczy, czy mogłem złożyć źle kosz sprzęgłowy i to on jest winowajcą? Przy zakładaniu magneta użyłem młotka żeby je nabić, bo cięzko nachodziło na klin, być może przez to wał się przesunął lub nie wiem co zrobił i teraz tak ciężko chodzi? Gdzie szukać problemu, bo już szlag mnie trafia z tym motorem i boję się, że to może być coś poważniejszego i trzeba będzie od nowa rozpoławiać silnik, co wiąże się pewnie niestety z wymienieniem uszczelniaczy i kupnem uszczelki co nie należy do tanich rzeczy. Wiem, że bez rozebrania chodź by prawego dekla niczego się nie dowiem, ale może macie jakieś pomysły gdzie to może ciążyć. Z góry dzięki za podpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
erykkyre Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 Jak już cie szlak trafia to oddaj to komuś kogo nie będzie trafiał bo w nerwach możesz więcej szkód narobić.Czy przy pęknięciu nic nie wleciało do silnika ? Nie dało ci do myślenia jak po tym nie mogłeś go kopnąć tak jak przedtem, ściągaj dekiel i zaglądnij czy coś się nie odłamało i nie wpadło między tryby kosza i czy nie ma opiłków. I na spokojnie rób bo w nerwach nic dobrego nie zrobisz a i jeszcze ważna sprawa masz serwisuwkę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bioly05 Opublikowano 30 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 Tak mam serwisówkę i problemem było to, że prawy dekiel dałem na silikonie i było po prostu za ciasno i jeden z dystansów się przytarł. Maszyna już działa jak należy lecz niestety będę musiał wymienić zewnętrzny kosz sprzęgłowy, bo pękł . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.