DAN Opublikowano 14 Września 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2004 To był czysty przypadek, byc moze te NGK mialy nieodpowiednia wartosc cieplna. Nadal twierdze z uporem maniaka(i ten kto "siedzi w mechanice to potwierdzi) ze wadliwie dzialanie swiecy to skutek a nie przyczyna- znam wypadek ze chlopak kupil nowy motocykl i przyszedl do nas bo mial problem ze swiecami, a okazalo sie ze sie chwalił kumplom nowym nabytkiem i odpalal co jakis czas moto bez konkretnego rozgrzania, az zamulał swiece.Po odpalaniu trzeba zrobic motocyklem runde dla rozgrzania i zeby swiece porzadnie sie samooczyscily.Dlatego jestem przeciwnikiem przepalenia moto w zime( no chyba ze do jazdy:-))) ), w garazu.Mogl byc tez problem z wartoscia cieplna. Dywagacji jest mnostwo, ale jak mnie pamiec nie myli to zdarzylo sie przez 8 lat w warsztacie moze ze 3 razy ze swiece byly wadliwe. Janek.Ja juz wogole sie boje dotknac gazu jak odpalam, a jak juz odpale to nigdy nie gasze zanim sie porzadnie nie nagrzeje, dodatkowo czekam az troche sie nagrzeje zanim pojade.Świece miały prawidłową wartość cieplną zgodnie z serwisówką, teraz qpilem model o jeden niższy ,standart to CR9E a założyłem CR8E, podobno przy niższej temp. już się oczyszczają, sprzedawca nawet zalecał CR7E jak te nie wytrzymają.Wcale go nie zdziwiło że padł prawie nowy komplet świec, mówi że jest dużo motorów które zabijają świece, najbardziej wytrzymała podobno jest honda,szczególnie wcześniejsze modele. Jeżeli chcecie zabić świece to należy często odpalać i gaśić moto, szczególnie jak jest zimny, bardzo szybko zabija też świece gazowanie po odpaleniu ;) Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.