Skocz do zawartości

Suzuki GZ 125 - Stuki, świst


Genezi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam parę problemów z moim marauderem. Jest to Suzuki GZ 125 marauder, 99r, 48 000 km przebiegu, na gaźniku. Mam nadzieję, że opiszę wszystko zrozumiale.

Problem 1

Podczas kupowania motocykla wszystko działało idealnie. Nie było żadnych stuków puków, nic co wydaje z siebie teraz.

Około 3000 km temu wymieniłem łańcuszek rozrządu na nowy DID, ponieważ zaczęło wyraźnie coś "szumieć, szeleścić" nie wiem jak to dokładnie ująć. W każdym bądź razie wymiana pomogła. Około tydzień temu podczas spokojnej jazdy silnik zaczął szeleścić w ten sam sposób jak przed wymianą łańcuszka rozrządu tylko kilka razy głośniej. Tak głośno że na postoju zagłuszał i tak dość głośny wydech. Postanowiłem że naciągnę go poprzez napinacz. Po użyciu napinacza (bolec ze sprężyną) dźwięk minimalnie ucichł. Wykręciłem więc cały napinacz aby zobaczyć ile go "zostało". Ku mojemu zdziwieniu napinacz był wyciągnięty nawet nie w połowie. Postanowiłem że ustawie go ręcznie. Wyciągnąłem bolec o jakieś 5mm i wkręciłem z powrotem cały napinacz. Dźwięk "szelestu i szumienia" zamienił się w "gwizd". Słychać go idealnie na filmikach umieszczonych poniżej. Czy jest to w jakiś sposób niebezpieczne dla silnika ? Czy może tak ma być ?

 

Film1

 

Film 2

 

Problem 2

 

Gdy motocykl jest na luzie to z czapki zaworowej wydobywa się dźwięk "wysypanego łożyska". Takie "szumienie" również słyszalne na filmikach zamieszczonych powyżej. Dźwięk staje się głośniejszy wraz ze wzrostem obrotów po czym przy połowie przekręconej manetki (jakieś 5-6k obrotów) po prostu znika.

 

Problem 3

Motocykl działa po rozgrzaniu równo na wolnych obrotach. Nie kopcie nie strzela. Natomiast przy schodzeniu z obrotów potrafi strzelić z tłumika oraz zadymić. Dym ma kolor siwy czasami podchodzący pod czarny. Nie kopci na niebiesko ani nie śmierdzi olejem (moto odpalane w małym garażu więc było by chyba mocno czuć). Wkręca się normalnie na max obroty i utrzymuje je bez problemu (nie ma szarpania, strzelania w wydech itd.).

 

Problem 4

Przy wbijaniu z luzu na jedynkę słychać jakby ktoś młotem przywalił w metal. Czy to normalne w tym silniku ? W starym simsonie też waliło przy wbijaniu jedynki ale nie aż tak głośno...

 

To się rozpisałem :D

Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc i ew. wyjaśnienie o co w tym wszystkim biega :)

Edytowane przez Genezi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Suza ma ten sam silnik. Pewne jest, że ja bym go nie pokazał nikomu jako wzór kulturalnej pracy. Widziałem ich już kilka i każdy pracuje dziwnie na swój sposób.

Od momentu zakupu mojej En-y byłem u mechanika kilka razy. Świsty, stuki itp to podobno normalka w tym piecu. Nieznacznie może pomóc regulacja luzów zaworowych (ja ustawiam u siebie zawsze gdzieś po środku i jest ok), ponoć pomaga też wymiana oleju co 4500-6000km. Piszę ponoć, bo ja u siebie znaczącej poprawy nie zauważyłem, silnik chodzi tak samo na różnych olejach, czy to starych, czy to nowych.

Na luzie bez wciśniętego sprzęgła Suza chodzi jak ruski czołg, tylko w moim moto kończy się sprzęgło i będzie trza wymienić. Zdarzy jej się też walnąć w wydech, zdarzy jej się kopcenie, ale sporadycznie. A jedynka wchodzi dokładnie tak jak piszesz - widziałem to w kilku egzemplarzach. Na gejbuku piszą, że prawdziwy facet nie boi się głośno wchodzącej jedynki, więc nie ma się czym martwić, a kilka punktów do lansu jest :P.

Jedyne, co mnie wkurza w moim moto, to dźwięk sypiącego się wydechu, no ale tutaj też nie mam co się dziwić. Mała leżała na prawym boku dwa razy i wydech jednak ucierpiał.

Ogólnie to nie martw się zbytnio, jak coś potrzebuje regulacji czy naprawy, zrób to. Tylko nie szukaj problemów na siłę, bo znajdziesz dużo. Ja nie widziałem jeszcze En-ki pracującej ładnie. Jak trzyma obroty, nie dławi się, to ciesz się jazdą, a nie siedź w garażu :P. Na swojej przejechałem od czerwca ubiegłego roku prawie 20k mil, nigdy nic się nie stało, nie rozkraczyła się po drodze i zawsze dowiozła mnie do domu.

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne to, mogę zapytać, gdzie turbo zakładałeś? :D :P

U mnie to było wyraźnie słychać, kiedy zawory wymagały regulacji. No i w filmiku słyszałem też to nieszczęsne sprzęgło. Spróbuj je wyregulować, robota na 10 minut, a potem zobacz, czy się poprawiło.

I bardzo nieładnie kaskiem rzucać! :P

Edyta:

Po regulacji Suza nadal świszczała, ale jednak sporo mniej. Żeby nie było, że zrobiłeś, a tu takie kwiatki :P

Edytowane przez Major87

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świszczeć zaczęło po tym jak ręcznie ustawiłem napinacz łańcuszka rozrządu. A kask spadł z lusterka bo wiatr dzisiaj wieje jak cholera :D Na szczęście to stary czarny kask kaskaderski z crossa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idę do garażu sprawdzę jeszcze raz napinacz. Przy okazji jak coś mi wpadnie w oko to porobię zdjęcia :)



Po lekkiej regulacji napinacza motocykl pracuje tak:

. Świszczenie trochę ucichło choć dalej je słychać. Pojeździłem z 10 min i mam wrażenie że ma jakby mniejszego muła przy ruszaniu. (po rozgrzaniu oczywiście). Wygląda na to że wszystko jest jak na ten silnik ok. ZObaczymy co będzie dalej. Wymieniłem również filtr oleju oraz zalałem 10w40 full syntetyk. Zobaczymy ile i czy w ogóle wypije na cały zbiornik (~550km). Możesz mi wyjaśnić co dokładnie miałeś na myśli ?

 

Spróbuj je wyregulować, robota na 10 minut, a potem zobacz, czy się poprawiło.

 

Edytowane przez Genezi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli regulację luzów zaworowych. Właśnie po niej świszczenie częściowo ustąpiło w mojej Suzie.

Potrzebujesz do tego szczelinomierze, śrubokręt płaski, klucz lub nasadka z tego co pamiętam rozmiaru 17, nasadka 10 no i oczywiście musisz wiedzieć, jakie luzy ustawić :). Miałem gdzieś zapisane, znajdę i napiszę. Ale skoro to od napinacza łańcucha rozrządu i teraz jest niby lepiej, to zostaw i nic nie kombinuj. A jak już musisz, to najpierw poczytaj i pooglądaj na YT co i jak. Robota prosta, ale wypada wiedzieć, co chcesz zrobić :).

Zwróciłeś uwagę przy zmianie oleju, czy nie masz tam opiłków metalu? Tzw "złota"? Warto patrzeć przy podmiankach.



Luzy

Zawór ssący - 0.04 - 0.07mm
Zawór wydechowy - 0.13 - 0.18mm

Należy je ustawiać koniecznie na zimnym silniku.

Edyta:

Będziesz jeszcze potrzebował hexa - nie pamiętam rozmiaru i chyba nasadki głębokiej 14 - do ustawienia tłoka w TDC. Kręcisz przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

Edytowane przez Major87

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)

Jutro po praktykach wezmę się za regulację zaworów. Olej dokładnie przejrzałem po zlaniu. Nic w nim nie znalazłem. Zwykły czarny olej. Jedyne co mnie zdziwiło to na filtrze była jakaś maź. Coś jak smar do zębatek. Nie było tego dużo ale z tego co się orientuję to nie powinno go tam być. Może olej lipnej jakości. Jutro dam znać co dała regulacja zaworów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zrobiłem ponad 100 km. W drodze powrotnej (ok 5 km do domu) motocykl złamał przysłowiowego muła. Nie chciał jechać więcej niż 60 km/h i miał problem żeby wystartować pod górkę. Dotoczyłem się do domu po czym zabrałem się za szukanie przyczyny. Świeca miała kolor bardzo słabej kawy z mlekiem i była sucha. Sprawdziłem zawory (od ostatniego postu nie było czasu niestety) i przeżyłem szok. Miały zero luzu niezależnie od położenia tłoka. Moto odpalało lecz miało problem z utrzymaniem wolnych obrotów. Ustawiłem tłok w pozycji GMP i ustawiłem luzy według tego co napisał Major87. Po złożeniu wszystkiego do kupy odpaliłem moto. Z silnika zaczął wydobywać się dźwięk klepania. Słychać go idealnie na filmiku zamieszczonym poniżej. Moto reaguje na gaz normalnie nie ma muła i trzyma wolne obroty. Dźwięk świszczenia opisany wcześniej przy tym klepaniu to nic pod względem głośności. Klepie głośniej przy zwiększaniu obrotów a gdzieś w połowie manetki ucicha (lub zagłuszają go inne dźwięki). Mam niedługo zrobić kilkaset km i nie ukrywam martwi mnie to :( Co mogę z tym ewentualnie zrobić ?

 

FILM:

Edytowane przez Genezi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...