Chorwacja Czarnogóra maj 2014

[leszekcbf]

Chorwacja Czarnogóra 2014 majówka 8 dni (26.04 do 3.05. 2014) Jest nas dwóch na banditach plan jest taki: z Wrocławia

wyjazd w sobotę 26 maja do Karlobagu (1000km 80% autostrada), dalej Makarska i wjazd na Sw Juryja 1762 m n.p.m, dalej

zatoka Kotorska i narodowy park Lowcen. Dalej kanionem rzeki Tary do Żabliaka i narodowy park Durmitor. Następnie przez Mostar w Bośni i Herceg. nad Jeziora Plitwickie i do domu.

Uwaga ze względu na niepewną pogodę w tym czasie w Polsce i Austrii rozważamy pierwszy etap moto na lawecie (odcinek przez autostrade) W Chorwacji byłem wiele razy szkoda że samochodem. W tym czasie jest bardzo mało turystów, kwatery ok 10 E, nie warto brać namiotów

Zainteresowanych proszę o kontakt na adres

[email protected] Leszek.

[harbuz]

Trasa zacna, tylko, co jest ideą? . Mało czasu. Co do lawety to co to za wyjazd?? Pogoda jest zawsze. Lepsza, gorsza. :biggrin: Pzdr.

[leszekcbf]

Trudno Ci nie przyznać racji , ale nocny dojazd i powrót daje nam dodatkowy dzień latania po winklach ,a autostrada to nic ciekawego . :biggrin: Leszek

Edytowane 6 Lutego 2014 przez leszekcbf

[wajzer]

Taaaaaa.... u mnie w robocie mawiali" kto bogatemu zakoże" Zarąbista sprawa np zalecieć gdzieś samolotem i zrobić sobie fotkę ze swoim sprzętem. Potem wrzucić to na FB i się pochwalić "Zobaczcie, byłem w Afryce" a wszyscy Łoooooo. Sory ale ja tego niepodzielam.

[Privat]

Taaaaaa.... u mnie w robocie mawiali" kto bogatemu zakoże" Zarąbista sprawa np zalecieć gdzieś samolotem i zrobić sobie fotkę ze swoim sprzętem. Potem wrzucić to na FB i się pochwalić "Zobaczcie, byłem w Afryce" a wszyscy Łoooooo. Sory ale ja tego niepodzielam.

Nie trzeba afryki , widziałem takich gości i w Częstochowie :banghead:

[Robert998]

nie ma jak satysfakcja za przebyty kazdy kilometr w siodle i ten ból tyłka bezcenne :biggrin:

[bigboykr]

Każdy jeździ jak chce. Jak ktoś chce polatać po Chorwacji na moto a równocześnie żona chce posiedzieć w knajpce przy plaży a dzieciak zmoczyć dupsko w Adriatyku to wyjazd autem z lawetą jest rozsądny. Ja tam wolę na moto... ale to mój wybór.