krzywer Opublikowano 13 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 Takie tekst automatycznie kwalifikuje jego autora do grupy lamerów, którzy nie potrafią siedzieć na motocyklu sportowym. Proste ręce w łokciach, trzymanie się motocykla rękoma, a nie udami i nogami itd. - szkolne błędy, które potem powielają ściganci na forach, pisząc np. o wyższyści seryjnych owiewek (szyb), które "odciążają" nadgarstki powyżej 120 km/h. Komedia i tyle. Ból pleców to też efekt wtórny trzymania cieżaru na prostych łapach - wszystkie drgania i dziury w jezdni idą prostym "jebem" na plecy kierowcy. Żaden sport nie jest niewygodny, jeżeli się prawidłowo siedzi. Że tak sobie wrócić pozwolę. Mnie tam plecy bolą jak nimi pracuję. Miałem w zeszłym sezonie "przyjemność" jechać kilkadziesiąt km w grupie, która poruszała się z jednostajną prędkością ~100km/h. Wszystko ładnie pięknie przed pierwsze parę km, ale później...ból pleców i ud - nic mi nie pomagało odciążać nadgarstków. Dawałem odpocząć plecom i udom -> ból nadgarstków. W końcu nie wytrzymałem i się z grupą musiałem pożegnać we wstecznym lusterku... Fakt, że sportowe sety tu moim plecom zadania nie ułatwiają. Więc generalnie sportem ciężko jechać ze stałą prędkością, bo wtedy można odczuwać dyskomfort. Zresztą taki motocykl po to zajebiście przyspiesza i hamuje, żeby z tych zalet korzystać :) Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 13 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 Albo K. Code'em :bigrazz: Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.