Tayo Opublikowano 19 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 Ten wyżej ma racje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek508 Opublikowano 19 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 Obyś miał okazję przemyśleć że nie był to zbyt dobry wybór.Ja życzę szerokości ;) Cytuj Motorynka -> Komar jajcun ->WSK 125 x3 -> ETZ 150 -> ETZ 250 -> GS500 -> FZR600/SC33 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pdasiek Opublikowano 19 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 dziękuje za życzenia. Raczej się nie zabije bo przez rok nie mogę przekroczyć 40 km/h od ograniczenia prędkości. Mam praktycznie wyczerpany limit punktów, skoro w aucie sportowym potrafię teraz jeździć jak żółw to motocyklem też mi się uda. Zanim nie miałem punktów jeździłem troszkę kawą z750 i też jeździłem 70-90 km/h bo po prostu wiem że się uczę. Wiem że ninja nie jest najlepszym wyborem na pierwsze moto, ale skoro trafiła mi się okazja kupić pewny i znany mi egzemplarz to czemu nie. Sami dobrze wiecie że 70% motocyklistów od tego zaczynało (nie licząc jawek simsonów jak w moim wypadku) dodam że oglądałem i fzr600, rf600, zzr600, no i zx6r i wszystkie te maszyny były "pierwszymi" dla sprzedających...dla śmieszności dodam że właściciel tej kawy zrobił na niej 800 km i powodem sprzedaży było że chce kupić coś mocniejszego he (nie popieram aczkolwiek śmieszna anegdotka) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pdasiek Opublikowano 25 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2012 Może zdam relacje z pierwszych dni. Przez weekend nabiłem 350 km, i co moge powiedzieć to:Motocykl jest w miarę lekki, co ułatwia skręcanie przy małych prędkościach.Może i nie oddaje mocy równomiernie jak ww cbr, ale dupy też nie urywa, póki co kręce do ~9tyś obr, ale zawzyczaj oscyluje 5-6 tyś.Po 150 km, dziewczyna mi nie dala spokoju i powiedziała że też chce jeździć :) , wahałem się ale cóż, nie odpuściła. Więc duży plac, 8-mki, hamowanie awaryjne, itp. Przejeździłem z nią 200 km, i oprócz tego że się wolniej zbiera i hamowanie z pasażerem jest tragiczne to nie ma problemów ze skręcaniem itp. Niestety nie obyło się bez błędów, na pierwszej przejażdzce przy wyprzedzaniu miałem awaryjne hamowanie, zbyt mocno wcisnąłem hamulec i koło zblokowało... rezultat = bicie motocyklem, majtanie przez ~2s, co przy prędkości 110 km/h nie było miłym doświadczeniem, kierownice prawie że puściłem, lekko trzymałem i moto wyprostowało się moment... ale nauczka była i teraz trzymam się dalej. (a sytuacja po krótce była taka że jechałem ze znajomym on tez na moto, i przy wyprzedzaniu mial 4 bieg, i na lewym pasie odpuścił manete = hamował silnikiem bo wydawało mu się że ktoś mu wyjedzie, w ostatniej chwili się spostrzegłem że zaraz w niego wjade, co innego jak by zwykle hamował, bym widzial "STOP"...)druga mniej stresująca ale też malutki strach był, na 1 biegu przy 3-4 tyś obr odkręciłem dość mocno manete (odziwo asfalt był bardzo dobrej jakości) i tylne koło mi obróciło i tyłek troszkę pomyszkował - ale tutaj wiedziałem jak się zachować i moment ogarnąłem. Po za tym jazda to czysta przyjemność, szybka jazda mnie jakoś nie kręci co cieszy i mnie i mój plecaczek :) przelotowa 100-120 km/h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.