Najlepsza 125-tka

[cinekban87]

moim zdaniem vaidro troche mulaste jak na 125' tke bierz cbr albo cbf, bedziesz zadowolony,

[Krempy]

Za to byłem w posiadaniu VARADERO XL125V(...)

Szczerze powiem, że przy wyborze też zastanawiałem się nad jakimś sportem. Bo to ładnie wygląda, bo to idzie itp. Ale komfort podróży w turystycznym enduro jest o wiele większy niż w sportach. Varadero jest bezobsługowe. Jedynie czego nie robi samo to nie smaruje łańcucha i nie nalewa wachy. :icon_razz:

 

moim zdaniem vaidro troche mulaste jak na 125' tke bierz cbr albo cbf, bedziesz zadowolony,

No jak ma wybierać pomiędzy tymi dwoma to cbr. Ma 4 konie więcej

 

Albo chooy kupuj lytra :icon_mrgreen:

Edytowane 11 Września 2011 przez Krempy

[cinekban87]

krempy, vaidro wdzieczne moto ale cbr 125 jest sporo lzejsza, a vaiderko cos 170 i dlatego moze troszke byc mulaste, sie nie urazaj :icon_biggrin:

[Krempy]

Viadro 169 suche, a jak zatankujesz i masz olej w silniku to waży całe 190kg No trochę jest mulasta, ale jak już się rozpędzi to idzie jak w maśle ;d

[pypek9]

Pozwolę sobie coś napisać.

 

Nigdy nie wziąłbym NSR i jej podobnych :icon_rolleyes: Jest to w 2t, chodzi jak moja kosiarka do trawy, pali dużo...

 

Jeśli 2t jest dla Ciebie przeszkodą, to dlaczego wozisz się na mz? :icon_mrgreen:

Chociaż przy dwusuwie da sie spokojnie zejść ze spalaniem, mi cagiva na trasie spaliła 3,4l/100 przy przelotowej 80km/h. Dużo?

moim zdaniem vaidro troche mulaste jak na 125' tke bierz cbr albo cbf, bedziesz zadowolony,

Aa tam, mulaste, taki mały czterosuw zawsze będzie mulasty i tak już zostanie. Chciaż cbr 125 wygląda jak rower, takie to wąskie..

Edytowane 11 Września 2011 przez pypek9

[cinekban87]

wąskie, lekkie, zwinne, idealny do nauki(cbr) choc nie o tym mowa, 4t jest na długie lata, jeszcze zalezy do czego bedziesz uzywac ta 125, czy w trasy czy głownie miasto, moja gpz'eta tez jest waska,zwinna stosunkowo nie ciezka bo okolo 200 kg i juz nie jednemu szybszemu motongowi skopałem dupsko :icon_razz:

Edytowane 11 Września 2011 przez cinekban87

[maciejb4]

Jeśli 2t jest dla Ciebie przeszkodą' date=' to dlaczego wozisz się na mz? :icon_mrgreen:

Chociaż przy dwusuwie da sie spokojnie zejść ze spalaniem, mi cagiva na trasie spaliła 3,4l/100 przy przelotowej 80km/h. Dużo?[/quote']

 

:icon_mrgreen:

Po sprzedaniu Varadero, polatałem trochę na VT 500 E(avatar), którą w końcu też sprzedałem i zbieram na konkretne moto - zapowiada się być u mnie w następnym sezonie.

 

MZ to jest inna bajka, nie może być sezonu bez moto, więc padło na MZ :icon_mrgreen: Ma swój klimat, ma 2t :icon_eek: , ale nie dałem za nią 5 tys. tylko 500 zł :buttrock: Sezon w tym roku zakończony dla mnie i co moge powiedziec o 2t? :icon_razz:

regulacje, naprawy i inne cuda, więcej siedziałem z nią w garażu niż jeździłem choć muszę przyznać, że ani razu mnie zawiodła podczas jazdy( no może raz jak źle wykalkulowałem spalanie i zabrakło paliwa) Trasy jakie robiłem to maks. 25km :) w sezonie nalatałem jakieś 800km... :icon_razz:

[michal15182]

Dwa lata temu miałem podobny dylemat, jaką 125-kę wybrać. Mając do wyboru Hondę Varadero i NSR, zwyciężyła Varadero.

 

Honda Varadero jest większa, wygodniejsza, oszczędniejsza, bezawaryjna, ma piękny dźwięk, osiągi niewiele mniejsze niż w NSR. A przede wszystkim jest dużo młodsza od przestarzałej już NSR(ciężko znaleźć niezajeżdżony egzemplarz NSR-ki).

 

Dzisiaj uważam że zakup Varadero to najlepsza rzecz jaką mogłem zrobić. Na dwa-trzy sezony w zupełności wystarczy motocykl o mocy 16KM.

 

Niedawno zdałem prawo jazdy Kat. A i chcę sprzedać swoją Varkę, ponieważ planuję przesiadkę na Horneta 600.

 

Dlatego jeśli chodzi o Hondę Varadero to mogę polecić w 100%. Pozdrawiam :icon_biggrin: