Skocz do zawartości

..Portugalia


Gość yeuop
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Planuję w roku 2010 Pireneje, może trochę Hiszpani, Portugalia tez kusi. Jak na dobre drogi to jechałbym Wild Starem, na TT-cie na kołach całą drogę to nie czuję się na siłach, no i pytanie czy warto tam jechać w teren poza asfalt.

Może są jakieś ciekawe linki do miejsc które warto zaliczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hiszpania to po szwajcarii najbardziej gorzysty kraj w europie, gdzie okiem nie siegniesz sa nieskoncone obszary gdzie predzej spotkasz dzika lub kozice niz czlowieka. Jesli chodzi o jazde crossem lub trialem to polecam aragonie to kraina dzika i bez turystow, same pirejeje sa bajeczne lecz tak jest duzo parkow narodowych i turysci wiec mozna tez czesciej sie spotkac z panami w mundurach.

Edytowane przez fazzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Portugalia. Zaliczylem w tym roku z polowica w ramach objazdu Europy. Przejechalismy cala wybrzezem. W sumie trasy wyszlo 12,3kkm. Na pewno warto zobaczyc fort w Sagres i obowiazkowo Porto (miasto ma niesamowity klimat). Lizbona strasznie mnie rozczarowala, potwornie zapuszczona, brudna i smierdzaca i tak wypelniona dilerami ze az mnie zatkalo. Przez godzine w knajpie na glownym deptaku podeszlo 12 "Heroina, marijuana, coca, amfetamina maj frend, good price, good quality, want to buy ? " i podtyka mi pod nos 4 kondomy dragow. Eh, fuj.

 

Bylem pod koniec sierpnia i temperatury koszmarne, jedyna opcja jazdy w dzien bylo do 10-11 rano, a nastepnie dopiero 19-20, a i to trzymajac sie brzegu morza, raz w Hiszpanii zapuscilismy sie w glab ladu i skonczylo sie przysnieciem za kierownica z goraca, na szczescie bez fatalnuch skutkow :/ Jedyna opcja byl wyjazd w wyzsze gory, gdzie bylo troszke chlodniej i znosniej.

 

Drogi bardzo ladne, w Portugalii o wiele przyjemniejsze ceny niz w reszcie zachodniej Europy (z wyjatkiem Andory, przez chwile zalowalem ze mam tylko 20-kilku litrowy bak i nie przyjechalem Transitem zeby zakupy zrobic :D ). Mila odmiana od Hiszpani bylo tez ze o wiele wiecej osob mowi po angielsku oraz o wiele ciekawsza linia brzegowa. Z gor na polwyspie Iberyjskim zaliczylem Pireneje i Sierra Nevada i naprawde warto. Z mundurowymi, mimo spania na zatoczkach i parkingach przy drodze, tudziez rozbijania namiotu na stacjach benzynowych nie bylo najmniejszych problemow. Ale jesli chcesz sie zapuszczac poza asfalt moze byc ciezko, bo wiekszosc to sa parki narodowe.

Edytowane przez Rauven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W kwietniu 2011 planuje polecieć z małżonką do Lizbony mniej więcej na tydzień, mam pytanie o wynajem motocykla, jakie to są mniej więcej koszty?, i gdzie najlepiej pojechać na dwa, trzy dni?

http://www.2wheeltravel.co.uk/Motorcycle%2...ortugalhire.htm

 

W dwa, trzy dni, to na pewno warto zwiedzić samo wybrzeże, okolice Capo da Roca (jeśli będziesz mógł, to koniecznie na moto), Cascais, Belem (ciasteczka) no i nocą wybrać się na Bairro Alto ;)

Portugalia jest na tyle fajnym państwem, że wszędzie jest blisko (a szczególnie z Lizbony) dlatego zwiedzenie Porto, to wycieczka na jeden cały dzień, bo dojazd autostradą mieści się w 3h (płatna). Kurcze, jest co tam robić :)

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...