Baba Opublikowano 23 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2014 Co prawda nie jestem ani tatusiem, ani tym bardziej bogatym, ale zamierzam kupić Duke'a. Trochę dla swojego syna, a trochę dla siebie. Jak kupię - podzielę się wrażeniami W tygodniu 15-19 grudzień odbieram swojego Duke'a 390 :wub: . Niestety jeszcze trochę czekania, ale za to dość opłacalnego finansowo- co pozwoli mi pewnie w "budżecie" zmiescić jeszcze dominatora (małego 250 oczywiście). W ten sposób będę baaaardzo szczęśliwą posiadaczką moto do sprawnego poruszania się po drogach i drugiego na bezdroża, na które jednak nadal mnie ciągnie jak wilka do lasu. Już nie mogę sie doczekać aż wyjadę pomarańczką z salonu....Jeśli nie zasypie i nie zmrozi nas na święta, to pewnie po paru dniach wolnego będę miała odgnioty na dupie i już się z tego też cieszę. Na razie "na przeczekanie" dosiadłam małej ceberki 125, kupiłam na zarobek, ale pojeżdżę troszkę "przy okazji". Też podzielę sie wrażeniami, no i oczywiście do chwalę się wrzucę foto :biggrin: Nie ceberki oczywiście :wink:@ Piórko, podpowiedz mi tylko proszę, czy na tej 390 mam po co wybierać się na tor? Chciałabym kiedyś spróbować, ale nigdy nie interesowałam się tematem, bo raczej chlapałam się w błocie. Nie jest to typowy sport, ale czy będzie to miało dla mnie (jako zupełnie zielonej torowiczki) jakieś znaczenie? Bardziej zależy mi na podszlifowaniu (tfu, na psa urok z tym szlifowaniem) tzn. poprawieniu swoich umiejętności i oczywiście nabyciu nowych.Co o tym myślisz? Pytam na ogólnym, bo wiem, że nie tylko ja się nad tym zastanawiałam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.