Ostrów- spotkanie nad jeziorem miejskim

[Robcio]

[...]Lublinczycy :buttrock: napiszcie kto o której jedzie to może się jakoś ustawimy bo osobiście chce być tam jak najwcześniej żeby wylegiwać się jak najdłużej :flesje: więc wyjazd około 10-11.

 

My jedziemy o tej porze dwoma i czterema kolami... jezeli ktos chce jechac z nami, to bedziemy pod Zamkiem o 10-tej.

 

Zdrowka! Robcio :wink:

[ZGON Aq`rat]

No cholerka, beze mnie niestety... Dyżur do niedzieli - co prawda telefoniczny tylko, ale w razie niemca w pół godziny z Ostrowa nie dolecę :icon_eek: Dobrej zabawy wszystkim życzę, czesc! :buttrock:

[Majusz]

A będzie Marcin vel super partia?Bez niego to nie to samo :icon_mrgreen:

 

Ludzie, ja naprawdę nie wiem czy dam rade, a jeżeli już to pewnie wieczorem bo mam w cholerę roboty :icon_rolleyes:

Do tego motór spsuty i muszę Furdem jechać i do tego prowadzić bo kierowców w okolicy brak :(

Mam nadzieje że dam rade jeszcze za dnia bo bym dupę chętnie zmoczył nawet w zimnej wodzie ale to się okaże jutro.

 

Pozdrawiam

[Robcio]

Bardzo udane spotkanie :icon_biggrin: Mile miejsce i towarzystwo. Oby wiecej tego typu imprez.

 

Dziekuje wszystkim za wspolnie spedzony czas :bigrazz:

 

...a oto kilka zdjec z mojego fototelefonu --> FOTO .

 

Zdrowka! R. :wink:

 

P.S.

Naleza sie rowniez wyrazy uznania dla Beaty i Emila za wysmienita oprawe kulinarna :clap:

[Masza]

Podpisuje się pod słowami Robcia.

 

Spotkanie w Ostrowie było superowe. Wspaniałe towarzycho, kupa smiechu, densflor pierwyj sort. Kolejny dowód na to, że ekipa motocyklistów nie zawodzi:) Niedzielny melanż i biesiada z gitarką i śpiewem Bono - cos pięknego :wink:

 

Tylko biedny Dereś został tam, ledwie ciepły, ze zgubionymi kluczykami do moto - jak on wróci... Ale jak się bawić, to na całego.

 

Specjalny ukłon w stronę młodego małżeństwa, za przepyszny wypas na grillu. Cudnie, ze ekipa powiększa się o dwójkę świetnych ludzi :crossy:

 

Wszystkim dziekuję za niezwykle udany weekend. Oby więcej takich...

 

P.S Nasuwa mi się pewne porównanie: Komarówka vs Ostrów :) To chyba nie wymaga komentarza i w sumie szkoda klawiatury na porównywanie:)

 

 

[Robcio]

[...]Komarówka vs Ostrów :) [...]

 

Proponuje zalozyc nowy watek o powyzszym tytule, w ktorym bedziemy narzekac na pierwsze i wychwalac drugie... :icon_mrgreen: :biggrin:

[Aganieszka]

Czy to w ogóle wymaga jakiegokolwiek komentarza? ;) Było cudownie, bo byli cudowni ludzie!

[baily]

O koleżanki i koledzy się wybrałem w "trasę", potańczyłem, pogadałem, pośmiałem się, wykąpałem (tego w domu nie ma;]) żarcik. Kurde normalnie ekstra liga. A przepraszam zjadłem dobrze, również.

 

No i było dużo niespodzianek miedzy innymi: Dereś w moim namiocie tulący się do otwartej puszki z piwem oraz pobudka normalnie czułem się jakby wjechał do mojego namiotu tym motórem, być może tak było :]

 

Było elegancko Pzdr.

[Hajo]

My również dziękujemy za udany wypad, super atmosferę i odpoczynek w gronie bliskich ludzi.

 

Ukłony w stronę państwa młodych :)

[Hipolit]

Było zajebiaszczo :lalag: miejsce, klimat i ludzie super :icon_biggrin: normalnie sama się micha cieszy jak wspominam te piękne chwile :flesje: oby więcej takich imprez :wink:

P.S niezłą mi fote strzeliłeś w nocy na partyzanta Robciu :icon_razz:

Pozdrowienia dla wszystkich.

[Pavsonik]

Witam.

Co ja mogę napisać wiecej w tym temacie? Chyba tylko tyle że musimy koniecznie to powtórzyć i dobrze że będzie ku temu okazja;). Spotkanie naprawde super klasa. Jedzonko z grilla lepsiejsze niż w bidzie a porcje może i wieksze jadł każdy kto chciał, ile chciał i co chciał. Beatko Emilu słowa uznania dla Was. Podziwiam wytrwałość w staniu przy grillu.

Tylko jedna mała uwaga: w niedzielę słońce stanowczo za głośno świciło:P:P pozdrawiam.

 

P.S. ja fotek nie wrzuce bo nie zrobiłem ani jednej, ale grunt że apart miałem:)

[Robcio]

[...]

P.S niezłą mi fote strzeliłeś w nocy na partyzanta Robciu :icon_razz:

[...]

 

W sam raz na avatar :icon_razz:

[ZGON Aq`rat]

A ja tak tutaj przy okazji zapytam, czy komuś nie brakuje jakichś części garderoby? To temat jeszcze z Komarówki, ale tam już chyba nikt nie zagląda - jak namiot sobie wietrzyłem, to znalazłem w środku koszulkę, która na bank nie jest moja i cholera wie, skąd się tam wzięła. Taka czarna z silnikiem z przodu. Jak komuś brakuje, to leży u mnie.

[Robcio]

[...] znalazłem w środku koszulkę, [...]i cholera wie, skąd się tam wzięła. Taka czarna [...]

 

Moze to jednak Twoja zlotowa koszulka... zasugerowalem to, poniewaz ze zdjec widze, ze przez spora czesc zlotu byles 'troche zdezorientowany' :icon_razz: :icon_mrgreen:

 

[ZGON Aq`rat]

Zdezorientowany byłem przeokrutnie, ale moja koszulka zlotowa zajmuje honorowe miejsce - aktualnie co prawda tylko na suszarce, ale jednak honorowe :bigrazz: A ta, o której pisałem, to nie zlotowa, bo kolorowa, znaczy - ten nadruk ma kolorowy. I napisali na niej, że FOR THE PEOPLE, a nie, że MOTOPIKNIK KOMARÓWKA... Jakby co, to uprałem, bo cholera wie, co za ekscesy odchodziły w mojej wytrzeźwialni podczas odmiennych stanów świadomości :icon_rolleyes: