Jjacks Opublikowano 29 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2010 Witam, pytanie do ludzi, którzy mieli 12tkę. Czy jest opcja żeby pokręcić sprężynką bez demontażu amora? W serwisówce procedura regulacji polega na podparciu zadupka żeby wisiał, odkręceniu amora od dołu i dopiero wtedy kręcimy. Nakrętki do regulacji są dosyć cienkie - mam klucz do gwintów i nie złapie nakrętki bo za gruby. Jak dla mnie bez sensu rozwiązanie zieloni zastosowali. Czy w okolicy jest ktoś, kto ma doświadczenie w strojeniu zawieszenia? Po zakupie było skręcone na maksa sztywno - mechanior zalecił wrócić do serii, to znowu tył trochę buja :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pork Opublikowano 29 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2010 Również miałem bardzo sztywny tył, ale nie grzebałem przy napięciu wstępnym, tylko ustawiłem zawieszenie pod siebie za pomocą odbicia / dobicia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jjacks Opublikowano 1 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2010 odbicia zdecydowanie brakuje na kiepskich drogach, odkręcę odbicie do końca. Ludzie zakładają tylne shocki od ZX10R albo GSXR1000 bawił się ktoś w to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pork Opublikowano 1 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2010 Śmiałe posunięcie z tym odkręceniem do końca ; ) Uważam, że ZX ma bardzo przyzwoite zawieszenie i jeśli się skręci odbicie/dobicie na maksa, i potem zacznie stopniowo wykręcać + próbować jak to lata, to można osiągnąć srogie rezultaty. Pierwsze słyszę, żeby coś niedomagało i ludzie zakładali z innych modeli. Może masz po prostu ten amor uszkodzony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jjacks Opublikowano 1 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2010 (edytowane) to nie jest niedomaganie - po prostu seryjny jest taki sobie i to nie jest moja opinia bo w zasadzie to się g znam ale ludzi z Kawasakiworld. Po równym nie ma problemu ale po nierównych drogach tył nie bardzo nadąża i w zakręcie można się osrać. Mówisz żeby punktem wyjściowym było skręcenie na maxa i stopniowe odkręcanie? Jakbym dorwał kogoś kto ma z tym doświadczenie to ustawi to w godzinę bez dni kręcenia/testowania. Edytowane 1 Lipca 2010 przez Jjacks Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.