Marko Agadir Atlas

[Gość Tatsu]

Witam

 

Jesteśmy w trakcie realizacji planów wyjazdu w góry Atlas w Maroku oraz kawałka Sachary w październiku 2010. Kilku z nas objechalo juz trasę na kołach przez Gibraltar i chcielibyśmy ten etap pominąć :banghead: osiem dni w plecy licząc tam i z powrotem, a na całą wyprawę nie damy radę przeznaczyć więcej jak 15 dni.

Czy ktoś z szanownych kolegów i koleżanek ma doświadczenia w spedycji motorków np kontenerem na innym kontynent. Najlepiej pasowałoby wysłać je do Adagiru lub Casablanki. Motorki to same wysłużone enduraki niebojące się przewalania a lakier to tylko zbędna pamiątka na nich. Na dziś jest ich 7 - 8 do wysłania. Najważniejsze są koszty i mozliwości no i pewność by nie kwitnąć w jakimś porcie w oczekiwaniu na sprzęt.

 

Maciek

[Joki]

Witam

 

Jesteśmy w trakcie realizacji planów wyjazdu w góry Atlas w Maroku oraz kawałka Sachary w październiku 2010. Kilku z nas objechalo juz trasę na kołach przez Gibraltar i chcielibyśmy ten etap pominąć :banghead: osiem dni w plecy licząc tam i z powrotem, a na całą wyprawę nie damy radę przeznaczyć więcej jak 15 dni.

Czy ktoś z szanownych kolegów i koleżanek ma doświadczenia w spedycji motorków np kontenerem na innym kontynent. Najlepiej pasowałoby wysłać je do Adagiru lub Casablanki. Motorki to same wysłużone enduraki niebojące się przewalania a lakier to tylko zbędna pamiątka na nich. Na dziś jest ich 7 - 8 do wysłania. Najważniejsze są koszty i mozliwości no i pewność by nie kwitnąć w jakimś porcie w oczekiwaniu na sprzęt.

 

Maciek

jak widac nie masz doswiadczenia z morska spedycja :-)

kompletnie sie nie opłaci , nie bede sie tutaj rozdrabniał dlaczego

Bus+ spora laweta polska->hiszpania dalej na kołach

nawet jak opłacicie przy okazji postój faceta w hiszpani to wyjdzie taniej a przede wszytkim przewidywalniej

 

[hubert-cbr]

Pomysl z laweta jest OK pod warunkiem ze ma sie wlasna lawete i prowadzicie ja sami. Jesli nie to ponoszenie kosztow wynajmu i oplacanie kierowcy jest bez sensu.

Jest masa firm spedycyjnych i transportowych ze stalymi polaczeniami do Hiszpanii. Wynajmijcie sobie 1/3 tira jako tzw. doladunek i wyjdzie najtaniej jak to mozliwe. Na miejsce dolecicie jakimis tanimi liniami.

[Gość Tatsu]

Pomysl z laweta jest OK pod warunkiem ze ma sie wlasna lawete i prowadzicie ja sami. Jesli nie to ponoszenie kosztow wynajmu i oplacanie kierowcy jest bez sensu.

Jest masa firm spedycyjnych i transportowych ze stalymi polaczeniami do Hiszpanii. Wynajmijcie sobie 1/3 tira jako tzw. doladunek i wyjdzie najtaniej jak to mozliwe. Na miejsce dolecicie jakimis tanimi liniami.

 

Dzięki za podpowiedzi.

 

Czekam na ostania wycenę za kontener, co do terminu dostraczenia sprzeta do portu, dają gwarancję plus tydzień na rozładunek bez dodatkowych kosztów. Wersja ze spedycją TIR-em jest w fazie negocjacji. Jak będę miał jasność sytuacji co do rzędu wielkości cen itp dam znać na forum, może się innym przyda.

 

Laweta i busy są brane też pod uwagę, generalnie szukam równowagi pomiedzy kosztami i czasem, ja go nie mam za dużo.

[Gość Tatsu]

No i są pierwsze dane.

Generalnie porażka. Kontener cały do Casablanki w jedną strone 1250 euro. To tak jak by ktos planował, fakt bez negocjacji ale nie spodziewam się wiele ugrać.

Za dwa tygodnie bedę miał rozwiązane koszty transportu TIR-ami.

Zostanie jednak laweta i bus :evil:

[Joki]

No i są pierwsze dane.

Generalnie porażka. Kontener cały do Casablanki w jedną strone 1250 euro. To tak jak by ktos planował, fakt bez negocjacji ale nie spodziewam się wiele ugrać.

Za dwa tygodnie bedę miał rozwiązane koszty transportu TIR-ami.

Zostanie jednak laweta i bus :evil:

to i tak dobra cena i gdyby to było tylko tyle to warto by było tylko trezba doliczyc jeszcze z 400 ojro przeróżnych opłat