pitersky Opublikowano 11 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2009 http://www.scigacz.pl/Suzuki,GSX-R,1000,K1...genda,8169.html to jest fajny artykuł, i pewnie jakby było też o 600-750 to by Cię kolego Pitersky troche poratowało... Pzdr. Jasne, przerobiłem ten artykuł :) Polecam też ten, choć nie jest stricte o interesującym mnie roczniku, jednak warto przeczytać - http://www.scigacz.pl/Suzuki,GSX-R,600,199...iel,8781x2.html pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p A q Opublikowano 12 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2009 Co do porownania 600 i 750 i 1000 tu masz filmik ktory chyba najlepiej mowi o co w tym wszystkim biega . W ostatnim nr motocykla wyczytalem tez takie cos: "Mniejszy GSX-R 750 jest sprzętem dla lubiących ostrą jazdę. Łatwiej nim pojechać na maxa zarówno na ulicy jak i w trakcie wyścigu. Jest delikatniejszy, znacznie bardziej poręczny, zaś jego całkowice wystarczająca moc silnika daje sie łatwiej kontrolować niż w litrówce. To chyba lepszy wybór. Zadanie GSX-R-a 1000 polega przede wszystkim na poprawianiu jeźdźcom zdania o nich samych. Dla wielu nabywców to przede wszyskim maszyna do lansu i niedzielnych wypadów. GSX-R 1000 kosztuje wprawdzie wyraźnie więcej od mniejszego kuzyna ale za to oferuje np. możliwość swobodnej jazdy na niskich obrotach." Dla mnie te dwa materialy oddaja wyszystko co chcialbym powiedziec o tych sprzetach i dlaczego jezdze tym czym jezdze :8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitersky Opublikowano 13 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2009 Nie no jasne. Całkowicie sie zgadzam. 3/4 oferuje moc przeważnie i tak przerastającą umiejętności większości motocyklistów, co dopiero litr. Kwestia tylko ostatniego zdania cytatu w poście powyżej - "możliwośc swobodnej jazdy na niskich obrotach". Na pewno ktoś kupi litrowego gixa, bo mu się najzwyczajniej w świecie bardzo podoba, ma zacięcie turystyczne o sportowym charakterze. Litr będzie ok, bo przy rozsądnych prędkościach i spalanie będzie mniejsze, elastyczność większa itp. Nie wolno klasyfikować wszystkich jako lanserów, bo pewnie tak nie jest. Co nie zmienia faktu, że i tak 99%, która myka takim litrem po szosie, a nie po torze, nie wykorzystała i nie wykorzysta nigdy jego możliwości w stuprocentach, ale wiadomo co jest ;) pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bibor80 Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 Ja nie jezdzilem 600 wiec nie wiem jak to jest. Litr jest dobry bo nie trzeba wiecznie biegow przezucac. Tez bedzie dobry gdy motocyklista ma troche wagi i jezdzi z plecakiem. Ktorykowiek model czlowiek nie wezmie to moce sa i tak takie duze, ze dla wiekszosci edowykorzystania w warunkach ulicznych oraz przy stanie polskich drog. Ja nie wiem czy chcialbym zamienic mojego 1000 na 600. Z drugiej jednak strony chcialbym pojezdzic kilkoma motorami kilku marek i pojemnosci i wtedy wybrac moto, ktore najlepiej by mi pasowalo. I niekoniecznie musilby byc to GSXR i niekoniecznie 1000. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p A q Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 Ja nie jezdzilem 600 wiec nie wiem jak to jest. Litr jest dobry bo nie trzeba wiecznie biegow przezucac. Wyobraz sobie ze niektorzy to lubia np ja. Lubie jak sie sprzet wkreca i dostaje kopa. Mam porownanie z horneta, przez 2 lata jezdzilem 600 i znajomy dal mi sie przejechac swoja 900 to charakterystyka silnika mi sie zupelnie NIE podobala. Skoro jedziesz szybko motocyklem i tak musisz byc w pelni skupiony i uwazac co sie dzieje na drodze to zmiana biegow nie jest dodatkowym utrudnieniem i zawracaniem glowy lecz atutem ktory daje jeszcze wieksza radosc z jazdy i poczucie kontroli nad sprzetem. Bez obrazy ale wg mnie wiekszosc sportowych 1000 dosiadaja ludzie ktorzy nimi pierdza po miescie lub jezdza powoli bo jest fajnie i nie trzeba zmieniac biegow jak w skuterze. Zaznaczam jeszcze raz ze nie kieruje tego zdania do wszystkich! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bibor80 Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 Wyobraz sobie ze niektorzy to lubia np ja. Lubie jak sie sprzet wkreca i dostaje kopa. Mam porownanie z horneta, przez 2 lata jezdzilem 600 i znajomy dal mi sie przejechac swoja 900 to charakterystyka silnika mi sie zupelnie NIE podobala. Skoro jedziesz szybko motocyklem i tak musisz byc w pelni skupiony i uwazac co sie dzieje na drodze to zmiana biegow nie jest dodatkowym utrudnieniem i zawracaniem glowy lecz atutem ktory daje jeszcze wieksza radosc z jazdy i poczucie kontroli nad sprzetem. Bez obrazy ale wg mnie wiekszosc sportowych 1000 dosiadaja ludzie ktorzy nimi pierdza po miescie lub jezdza powoli bo jest fajnie i nie trzeba zmieniac biegow jak w skuterze. Zaznaczam jeszcze raz ze nie kieruje tego zdania do wszystkich! Nie koniecznie tak jest, ze skoro nie zmieniasz biegu na wyzszy to jedziesz powoli. U mnie 2 konczy sie przy 190 km/h, wiec jka na miasto to i tak chyba troche za duzo :) Ja jezdze z kolesiem co ma gsxr 600 i kedy jedziemy po centrum miasta to on wiecznie te biegi zmienia w gore i w dol. On akurat to lubi. Ja nie mowie, ze jest to jakies utrudnienie czy zawracanie glowy. Moze bardziej lenistwo, bo mi sie poprostu nie chce, zwlaszcze ze duzo jezdze w tygodniu po miescie. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p A q Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 Nie koniecznie tak jest, ze skoro nie zmieniasz biegu na wyzszy to jedziesz powoli. U mnie 2 konczy sie przy 190 km/h, wiec jka na miasto to i tak chyba troche za duzo :) Jednak upieram sie przy swoim bo u mnie 2 sie konczy na 170 takze mysle ze przy ograniczeniu 50 w miescie to i tak nie robi zadnej roznicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitersky Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 Dokładnie tak. Każda z kwestii takich jak zmiana biegów czy poręczność, to na tyle indywidualna kwestia, na którą wpływ ma znacznie więcej czynników niż tylko te oczywiste i te wprost, że nie warto jest sie zbytnio spinać :) Poza tym ja jestem za bardziej liniowym oddawaniem mocy i wolałbym, aby moto ciągnęło w miare od dołu. Wiem, że 600 mi tego nie zapewni. Z kolei wiem też, że wybaczy więcej błędów niż taka 750, o litrze nie wspominając. Nie chce tu mówić, że mam olej w głowie i jestem rozsądny, bo zdarzy sie raz, że ułańska fantazja poniesie gdzieś i to może być ten ostatni raz. Można powiedzieć, że moje oczekiwania spełni jakaś Vka... Myślałem o tym, ale stylistyka gixxa jest na tyle przekonująca w moim przypadku, że już jakoś przeżyje te niedogodnienia hehe :) pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bibor80 Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 (edytowane) Bylem teraz na urlopie w Polsce i jezdzilem kolegi SV650S. Strasznie dziwnie mi sie tym jezdzilo, o kwesti mocy nawet nie wspominam. Ale jesli jednak nie czujesz sie na silach by jezdzic czyms takim jak gsxr to Vka bedzie napewno OK. To jest pierwsze moto mojego kumpla i on jest z niego bardzo zadowolony, nawet probuje go rwac na kolo. Ja swojego nawet nie chce probowac bo mam za duzy respekt, a to ze bym chcial to inna kwestia :) Moze kiedys Pzdr Edytowane 14 Grudnia 2009 przez bibor80 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitersky Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 Czuje sie jak najbardziej na siłach. Ten sezon praktycznie cały przejeździłem na suce b12 i taka charakterystyka odpowiada mi całkowicie. Chce 600, bo będzie to mój pierwszy sport. Zależy mi na ogarnięciu sprzęta na tyle, aby wykorzystywać jego możliwości jak najlepiej. Chodzi mi o samą pozycje za kierą, technike pokonywania zakrętów, może jakiś kurs doszkalający na torze. Poza tym 750, to ma być już K6 lub K7 - tak sobie założyłem. Dla mnie to jest dzieło sztuki :) pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepesz Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 a mi się jakoś te nowe gixxy i reszta yaponii nie podoba. Z daleka to z motorowerem można pomylić. Nie można nawet kaszanki w schowku przewieźć bo jakaś głupia moda na wydechy pod siedzeniem jest :D Najładniejsze szlifiery/ujm to lata 90 i pierwsze 5 lat XXI wieku. Kawy ZXR 750, ZX6-7 ZRX 1200, a z Suk to SRADY, i od k1 DO K4 i jeszcze parowóz 1100. Szerokie, bycze, niedobre skur*ysyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p A q Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 750 to ma być już K6 lub K7 - tak sobie założyłem. Dla mnie to jest dzieło sztuki :) Dokladnie tak :clap: :buttrock: tego sie trzymajmy. Tez tak postanowilem i to osiagnalem. Nie wiem czy cie dobrze zrozumialem ale planujesz pierwsze kupic jakas 600 a dopiero pozniej K7? Jesli tak to przed toba jeszczcze dluga droga i pewnie ci sie nie raz pozmienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitersky Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 (edytowane) Nie wiem czy cie dobrze zrozumialem ale planujesz pierwsze kupic jakas 600 a dopiero pozniej K7? Jesli tak to przed toba jeszczcze dluga droga i pewnie ci sie nie raz pozmienia. Chce kupić model K1-K3 600ccm, po czym 750, ale już K7. Na tego gixa choruje odkąd wyszedł :) Gdybyś zobaczył moją ściane w pokoju i garażu, tapete na pulpicie i telefonie, to zmieniłbyś zdanie o tym "pozmienianiu" :) :) Słuchajcie mam prośbe. Czy mógłby mi ktoś pomóc w odnalazieniu oryginalnych malowań tych gixerków 600 w latach 2001- 2003? Znalazłem malowania rocznika 2002 tu. Potrzebuje jeszcze 2001 i 2003 :) jesli ktoś dysponuje wiedzą, to bede bardzo wdzieczny. pozdro!! Edytowane 15 Grudnia 2009 przez pitersky Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p A q Opublikowano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2009 http://www.gixxer.com/ na tej stronie napewno to znajdziesz, ztego co wiem jest to najwieksza strona o GSXRach niestety wersja anglojezyczna. Pirersky to szkoda mi by bylo tak troche kupowas sprzeta ktory nie jest moim wymazonym jedynie polsrodkiem. Caly czas bedziesz z niego niezadowolony bo bedziesz myslac o innym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitersky Opublikowano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2009 http://www.gixxer.com/ na tej stronie napewno to znajdziesz, ztego co wiem jest to najwieksza strona o GSXRach niestety wersja anglojezyczna. Dzięki, kiedyś patrzyłem na ten serwis, ale pobieżnie :) Pirersky to szkoda mi by bylo tak troche kupowas sprzeta ktory nie jest moim wymazonym jedynie polsrodkiem. Caly czas bedziesz z niego niezadowolony bo bedziesz myslac o innym. Nie, nie, nie, to nie tak :) Ten również podoba mi sie bardzo. Jasne, fajnie byłoby odrazu usiąść na tego wymarzonego, ale to i tak dzieje sie bardzo szybko. Kiedyś w ogóle nie przypuszczałbym, że będę mógł sobie w takim wieku pozwolić na taki sprzęcik. Dla mnie to i tak bardzo wiele. Na wszystko przyjdzie czas, a na taką świeżynke nie starczyłoby mi chyba środków, a na następny sezon mam już konkretne plany. Chce w końcu przestać non topa pracować na sprzęta, tylko w końcu pracować, aby tego sprzęta używać w sensie pojechać na jakiś konkretny trip :) mam nadzieje, że wiesz o co mi chodzi ;) pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.