Skocz do zawartości

Wymiana płynu chłodniczego


Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze przed zimą planuje wymiane płynu chłodniczego w silniku 885 ccm. W zwiazku z tym mam pytanie: gdzie znajdują się punkty do spuszczania płynu z układu? Czy są do tego przeznaczone jakieś śruby spustowe w bloku/chłodnicy czy spuszcza sie rozpinając węże? Chciałbym mieć pewnośc że spusciłem go do końca. I na koniec ile wchodzi płynu do całego układu i jaki płyn jest do tego najlepszy?Jakiś samochodowy do chłodnic alu. czy jest jakiś specjalny?

 

Pytania może na poziomie "przedszkola" ale będe to robił pierwszy raz w motocyklu więc proszę o wyrozumiałość. :lalag:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w 885, ale w ST1050 nie ma żadnego korka do spuszczania płynu, trzeba rozpiąć rurę w najniżej położonym punkcie (w moim przypadku przy pompie cieczy). Gdzieś u góry chłodnicy powinien być odpowietrznik, który należy odkręcić przed rozpoczęciem wymiany. Aby mieć pewność że wszystko wyleciało można "zakręcić" rozrusznikiem. Rodzaj płynu i pojemność układu określa serwisówka, u mnie wchodzi chyba ok.2,5l (ethylene glycol) np.petrygo. Najlepiej było by mieć serwisówkę.

Edytowane przez soulreaver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ok.Płyn wymieniony.

 

Należy:

 

1.Odkręcić śrubę w bloku na wysokości osłony napędu wałka wyrównoważającego.

2.Jedną ze śrub mocujących pompę wody???!!!!(górną lewą)

3.Odłączyć gumowy przewód od metalowej rury "powrotu" cieczy do pompy.

4.Oczywiście odkręcić korek przy chłodnicy i zbiorniku wyrównawczym.

 

Trochę pomajdałem na boki i zeszło chyba wszystko. Serwisówka podaje poj. 2,7L i w przybliżeniu tyle weszło.

 

Wlewanie zacząłem oczywiście od "dupy strony" tzn. myślałem że napełnię układ przez zbiornik wyrównawczy.Lipa.Udało się (z trudem-kiepski dostęp) przez wlew do chłodnicy.Jako że nie znalazłem żadnych odpowietrzników postanowiłem pojeździć i poobserwować. Po rozgrzaniu i przejechaniu ok. 30km następnie odczekałem na postoju aż włączy się wentylator - w zbiorniku ani nie przybyło ani nie ubyło cieczy tzn. stan utrzymuje się w okolicy max. Dodam że wskaźnik temp. "zachowywał się normalnie".

Niniejszym operację uważam za przeprowadzoną pomyślnie :bigrazz:

 

Gdyby ktoś potrzebował zerknąć do manuala mogę podesłać skany.

 

P.S. Na koniec mała refleksja. Przyjrzałem się całemu układowi i dochodzę do wniosku że jest on prostszy niż w poczciwej Syrenie. Obawiam się też że "faworyzuje" lewą stronę silnika a prawy garnek jest mniej chłodzony, tym bardziej że jest dodatkowo oddzielony "od świata" napędem rozrządu" co uniemożliwia chłodzenie "wiatrem". Cóż ale skoro tak ma być...

 

Pozdrawiam :flesje:

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...