Sprzęgło puchnie

[emzeta]

Witajcie. Mam taki problem z moim fazerem fzs600 że po kilku próbach palenia laczka sprzęgło po prostu puchnie a dokładniej pomimo wciśnietej klamki sprzęgła, tylne koło się kręci a samo sprzęgło chwyta już na samym początku poza tym wydaje się jakby linka się rozciagła. Podejrzewam że po prostu tarcze sprzęgła pod wpływem wysokiej temperatury zwiększyły swoją grubość. Ale czy to jest normalne jeśli robimy coś innego z motocyklem niż jazda? Czyli palenie gumy. Jeżdżę na półsyntetyku. Czy to oznaka że sprzęgło jest już u końca swojego żywotu? Dodam że po chwili normalnej jazdy lub chwili postoju problem znika i jest wszystko po staremu

[theodor.]

Witajcie. Mam taki problem z moim fazerem fzs600 że po kilku próbach palenia laczka sprzęgło po prostu puchnie a dokładniej pomimo wciśnietej klamki sprzęgła, tylne koło się kręci a samo sprzęgło chwyta już na samym początku poza tym wydaje się jakby linka się rozciagła. Podejrzewam że po prostu tarcze sprzęgła pod wpływem wysokiej temperatury zwiększyły swoją grubość. Ale czy to jest normalne jeśli robimy coś innego z motocyklem niż jazda? Czyli palenie gumy. Jeżdżę na półsyntetyku. Czy to oznaka że sprzęgło jest już u końca swojego żywotu? Dodam że po chwili normalnej jazdy lub chwili postoju problem znika i jest wszystko po staremu

paląc kapciocha powinienes mieć całkowicie sprzegniety napęd., więc nie bardzo rozumiem jak mogłes zaobserwować takie zjawisko. Chyba ze palisz sprzęgło próbując zerwać przyczepność tylnym kołem. w kazdym razie sprzęgło nie powinno być bardziej obciązone niz przy normalnej jeżdzie.

Edytowane 26 Sierpnia 2009 przez theodor.

[grzegorz9139]

Witam. A w silnikach chlodzonych powietrzem zdarza sie to nawet podczas duzego korka na drodze i podczas upalu (o palowaniu na peradach niewspomne). Trzeba chwilke odczekac az ostygnie i jechac dalej.