Gość yeuop Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Tylko prawdziwe hardkory jezdza Rometami. A ze z natury jestem raczej tchorzliwy i w ogole spokojny, to pojechalem swoim wiernym XTkiem. Najpierw Wegry i Balaton. Potem Rumunia i gorki. W koncu przejechalem przez transfogarska. (pisze "w koncu", bo od czterech lat jezdze do Rumunii, ale nigdy jakos nie udalo sie) Nastepnie Moldawia. Zachod super. Centralna czesc do kitu, wschod do transdniestryjskie warioty. Nie polecam. Potem Ukraina. Male postoj w Odessie i ognia dalej na wschod. Zaczalem jezdzic tak samo jak Ukraincy - ten ich sposob jezdzenia mi jednak pasuje. (gorsze jest to, ze po powrocie zaczynam jezdzic tak samo w kraju :bigrazz: ) Lece na Kercz, prom do Rosji. Cala granica trwala z 5 godzin. Trzeba kupic strachowke i wrimiennyj wwoz. No i lece niecaly 1000km na wschod do Elbrusa. Jade do Terskolu, motocykl zostawiam w hotelu na 2300m n.p.m. Wychodze wieczorem na 3000m i spie w takiej tej budzie, gdzie sa kabinki od kolejki linowej. Wstaje przed wschodem slonca i ide w gore. Na 3500m konczy sie udeptana sciezka i rozpoczyna sie proces kilku godzin skakania po kamyczkach (lawiny) lub po lodzie (sliski jak jasny gwint). Pare razy upadlem, rowniez na lodzie, zniszczylem plecak. Niebardzo wiedzialem, jak isc w gore, wiec odpuscilem :( Wszyscy ten etap przejezdzali kolejka linowa, a mi takie rozwiazanie nie pasi. Od tej pory ogien do domu. I nic szczegolnego sie nie wydarzylo. Wyprawa trwala rowno 3 tygodnie, 7060km. Wzialem ze soba z 500 euro i nie wydalem wszystkiego. Do tego dochodzi koszt wizy rosyjskiej (okolo 400zl), jakies ubezpieczenie oraz przygotowanie motocykla. Dwa dni przed koncem podrozy swietowalem swoich 50000km na XTku (teraz ma 86000km) oraz lacznie 100000km na motocyklach :bigrazz: Fotki: http://picasaweb.google.com/piotrekXT600/Elbrus2009# Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pozytywnie Zakrecony Wariat Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2009 (edytowane) Gratuluje bardzo ale to baardzo fajnej wyprawy :flesje: Oczywiscie rownie wielce gratuluje przebiegu na XTku oraz ogólnego :lalag: Moze nie w tym sezonie,ale w przyszlym wyrusze gdzies za granice naszego kraju...w tym niestety fundusze mi nie pozwalaja... :icon_evil: P.S Przeglądałem zdjęcia i zauważyłem że tam nawet nasze CBA ma swoje sklepy.... :icon_mrgreen: :icon_twisted: Edytowane 2 Sierpnia 2009 przez Pozytywnie Zakrecony Wariat Cytuj "Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Znowu sobie pojechałeś :clap: A gdzie zgubiłeś plecaczek z podróży do Maroka? P.S. Fajne miejsce na postawienie namiotu - "łóżko wodne" gratis :cool: Super wyprawa. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Cos pięknego ;) prosze zamykac drzwi= dupa. to mnie rozwalilo;) pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fazzi Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 szacun, swietny wypad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.