pęknięty kawałek gaźnika

[Gość Anonymous]

więc problem jest poważny:

Szramciu powiedział że mnie zbamuje z rzeźni jeżeli nie dam mu się przejechać po resztkach śniegu motocyklem.

a motocykl mi wała odstawił bo:

w miejscu gdzie do gaźnika dochodzi przewód paliwowy jest takie dokręcane śrubą aluminiowe coś co jest przykrywką dla filtra paliwa. otóż to właśnie coś ma mikro pęknięcie w miejscu gdzie styka się z sylikonopodobną uszczelką stanowiącą jednocześnie filtr i z tego miejsca, cokolwiek bym robił leje wacha jak z cebra.

 

co ja mam z tym zrobić bo wiadomo wiosna idzie a na nową część z miesiąc trza poczekać

 

gaźnik to dellorto a model jest na zdjęciu

 

z góry dziękuje za wszelaką pomoc

 

[M_10]

Posmaruj to silikonem, Poxipolem - mozliwości jest wiele.

Możesz to również dorobić, wystarczy dostęp do tokarki - nie takie rzeczy się robiło...

[Gość Anonymous]

a czy sylikon nie rozpuszcza się przy bęzynie?

 

a w tokarce nie da się tego dorobić bo są tam takie małe kanaliki przez które wpływa paliwo z wężyka

 

spróbuje to czymś zasmarować

[M_10]

Kanaliki można wywiercić potem cieniutkim wiertłem. Pilnik, tokarka wiertarka - zależy co chcesz zrobić. Silikon samochodowy nie rozpuści się w benzynie - tylk o musi zaschnąć.

[Budzik-WGR]

moim zdaniem sylikon samochodowy lub jakis dobry klej!!!!! I powinno byc po sprawie!!!!!!!1 Powidzienia i.......pozdrowienia :buttrock: :evil: :(

[Gość Anonymous]

zalałem se to poxipolem :mrgreen:

 

DZIAŁA i nic sie nie leje :buttrock: