Inauguracja sezonu

[motoivan]

Ja zrobiłem 40 po czym sprzedałem moto a nabywca podrzucił mnie do domu samochodem. Taki los. :flesje:

[Haber]

Wczoraj to byla bajka :))) Sloneczko suchy asfalt :))) Zrobilem jakies 70km i wszystko by bylo git gdyby nie jedna akcja z katamaraniarzem ktory mi wyjechal z podporządkowanej i stanal w poprzek jezdni bo dopiero mnie zobaczyl. . . eh ci niedzielni kierowcy. Naszczescie udalo mi sie go wyminac i jechac dalej.

[Lena]

Wczoraj to byla bajka :))) Sloneczko suchy asfalt :))) Zrobilem jakies 70km i wszystko by bylo git gdyby nie jedna akcja z katamaraniarzem ktory mi wyjechal z podporządkowanej i stanal w poprzek jezdni bo dopiero mnie zobaczyl. . . eh ci niedzielni kierowcy. Naszczescie udalo mi sie go wyminac i jechac dalej.

 

 

Wiem, o czym mowa, wczoraj śmignęłam z kumpelą w małą traskę po zimowej przerwie i miałyśmy podobną sytuację, popukałyśmy mu w czoło i mam nadzieje, że nie odebrał tego jako pozdrowienie hihihi...chyba kierowcy i nie tylko niedzielni, zapomnieli o nas przez zimę..........CZAS SIĘ PRZYPOMNIEĆ!!!!!! :crossy: :crossy: :crossy:

[ankha_vt]

równiez rozpoczęłam juz sezon :D 1.03 :) pierwsze km za mną

[Zaqs]

Doczekałem się moja piękna wrociła od mechanika :) Dziś tylko 10km , strasznie wiało , ale jutro planuje walnąć 150km. Teraz lata jak marzenie, nie muszę się już wstydzić na skrzyżowaniu o start ;]

[Łukasz S.]

Wiem, o czym mowa, wczoraj śmignęłam z kumpelą w małą traskę po zimowej przerwie i miałyśmy podobną sytuację, popukałyśmy mu w czoło i mam nadzieje, że nie odebrał tego jako pozdrowienie hihihi...chyba kierowcy i nie tylko niedzielni, zapomnieli o nas przez zimę..........CZAS SIĘ PRZYPOMNIEĆ!!!!!! :crossy: :crossy: :crossy:

[/quot

 

 

Tak właśnie!!! :buttrock: :buttrock: :buttrock:

Ja jeszcze nie wyjechałem,ale w niedzielę planuje jak będzie sucho. :icon_eek:

[Barył]

i wystartowałem :icon_twisted: :icon_twisted: :icon_twisted: :icon_twisted:

[firefox]

iency jestescie, ja rozpoczalem sezon juz w styczniu :)))) Byla przejazdzka do pracy, w lutym bylo pare dni slonecznych to tez posmigalem.

 

Nie wspomne ze sezon skonczylem w polowie grudnia :)))

[Łukasz S.]

No i w końcu,nadeszła wiekopomna chwila! :notworthy:

 

Zrobiłem dzisiaj 80km.

Trochę wiało ale nie było tragedii.

Tylko,że wszyscy już by chcieli jeździć,a ja nie spotkałem po drodze ani jednego motocykla!! :banghead:

 

Jestem zdruzgotany tym faktem! :eek:

 

A jechałem nawet przez miasto (Brzeg). I nic!

 

No ale nic to,moje życie stało się piękniejsze :crossy: :biggrin:

Sezon otwarty :flesje:

[orange rider]

6 marca śmognąłem do pracy - miny koleżanek i kolegów z pracy bezcenne :) 7 w sobotę było już około 200km, ale jak mi kilka śnieżynek na kasku wylądowało to skierowałem się szybciutko w stronę domu :banghead: Liczę na 15 marca i wypad na motobajzel. Aby nie lało.

[ptolek]

wlasnie kto sie wybiera na motobajzel?moze sie gdzies zmowimy w wawie?

[Lena]

No i w końcu,nadeszła wiekopomna chwila! :notworthy:

 

Zrobiłem dzisiaj 80km.

Trochę wiało ale nie było tragedii.

Tylko,że wszyscy już by chcieli jeździć,a ja nie spotkałem po drodze ani jednego motocykla!! :banghead:

 

Jestem zdruzgotany tym faktem! :eek:

 

A jechałem nawet przez miasto (Brzeg). I nic!

 

No ale nic to,moje życie stało się piękniejsze :crossy: :biggrin:

Sezon otwarty :flesje:

 

 

Mnie to "Trochę wiało" i jedyne 50 km kosztowało ostre przeziębienie.....ale warto było:):)