Skocz do zawartości

Kawasaki KLE 500 z niemiec... ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Znalazłem w komisie Kawasaki KLE 500 94 rok. I zastanawiam się właśnie nad jego kupnem...

ma przejechane 41 tyś. Jest w dość dobrym stanie. Myślę że jedyny minus to to że stoi od początku listopada w tym komisie i to na dworze... jak go oglądałem to cały był zasypany śniegiem. Niektóre śruby są już przyrdzewiałe i tak samo tarcze hamulcowe ( ale akurat tarcze myślę że to nie problem bo się je wyczyści, i dodam że są nowe, jak i klocki) . Maszyna jest z Niemiec. I widać że jakiś szwab o to dbał trochę...

Koleś chce za niego 3800 zł + rejestracja.

 

Napiszcie mi co sądzicie o tym wszystkim...

Co będę musiał wymienić za jakiś czas... ( bo przebieg też nie mały )

Co powinno być zmienione po takim przebiegu?

I jakie są mniej więcej ceny części ?

I do jakich przebiegów latają te maszyny... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hey. Na pewno trzeba będzie wyczyścić i wyregulować gaźnik, zmienić olej i filtr oleju, wyczyścić filtr powietrza i go naoliwić, sprawdzić luzy zaworowe oraz je ewentualnie skorygować, wymienić/wyczyścić świecę zapłonową. Co dalej, opony oraz napęd - nie wiadomo w jakim stanie są, a takie parkowanie pod chmurką przez zimę na pewno pogorszyło ich stan... Co do sprawności silnika - odpalić, osłuchać, czy nie dymi jak smok, czy nie ma jakis metalicznych odgłosów itd. Przypuszczam, że przy takim przebiegu rozrząd powinien już być raz wymieniony a jeśli nie był to będzie to kolejny wydatek. Fajnie jakbyś mógł sprawdzić ciśnienie sprężania, a jak nie to chociaż żebyś miał porównanie jak inne KLE chodzą. Sprawdź zawieszenie oraz łożyska w kołach, główki ramy i na wahaczu. Pamiętaj że do ceny motocykla musisz doliczyć jeszcze transport oraz koszty pierwszej rejestracji w kraju. I do tego Euro takie drogie... Tyle ode mnie tak na szybkości.

Pozdrawiam, Maciek

p.s.

NIE NAPALAJ SIĘ bo kupisz minę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo za odpowiedź. Sory że tak późno ale nikt mi przez dłuższy czas nie odpisywał to przestałem zaglądać. Tamta kawa co pisałem raczej niewypał. Silnik po dopaleniu dymił w cholere i rzężolił jak by w srodku oleju nie było. Nawet jak się rozgrzał. Dałem sobie spokój. Ale po tygodniu znalazłem inne KLE 500 rok 92 ale o niebo leprzy stan. Koleś sprowadził je dla siebie z Włoch i jeździł nią sobie na rybki u nas. Na serio zadbana. Ma przejechane 32 tyś silnik nie dymi odpala nawet jak zimny na dotyk i nic nie rzężoli...

Jedyne co to musze zmienić tylną spręzyne bo już siedzi nisko. A tak to rewelka. Nikt nie może uwierzyć że to 92 rok heh. Jestem zadowolony z zakupu. A i dałem 4500 tyś ;-). Zmieniłem olej filtry i świece i na razie myślę że wszystko jest cacy. Mam taką nadzieje przynajmniej... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

jeżeli ktoś wcześniej o nią dbał i jest w takim stanie jak mówisz, to śmiało pośmigasz maszyną i zrobisz jeszcze mase kilometrów, to bardzo wdzięczne motocykle, jeżeli dba się o podstawowe wymiany:) też jeszcze się uczę tego motocykla ale w razie czego możemy się wymienic informacjami na jego temat. pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...