Skocz do zawartości

Zepsuty Regulator Napięcia Suzuki Gt250 Z 1978r


tomek86
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy pomogę bo z elektryki też lewy jestem, ale ja miałem takie duże ładowanie (70V) w GS550M 1983r. kiedy miałem przebicie z alternatora na mase, z tym że ja już mam prądncę trójfazową, bez tych kabli na włącznik od świateł itp. Kiedy zaizolowałem brzebicie, wszystko powróciło do normy, a wcześniej to samo, paliły się żarówki, spalił mi sie moduł (2 razy bo za pierwszym po prostu wsadziłem nowy bez sprawdzania przyczyny dlaczego się spalił) i zabiłem akumulator, ale regulator się nie spalił, ale i tak kupiłem nowy i ten oryginalny lezy na połce.

Edytowane przez piotreksuzuki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie włącznik świateł powoduje "dopięcie" przewodu G/W od innej cewki do tej podstawowej R/G i regulator steruje wtedy potencjałem na obu cewkach jednocześnie. W sumie ciekawie to wymyślili. A jakbym do przewodu R/G dołączył coś takiego:

http://img18.imageshack.us/img18/88/nowy2vp9.jpg gdzie ten przewód na samej górze to właśnie R/G? a mostek prostowniczy zostawił swój stary. Patrzyłem, części są i koszt, to parę złotych.

 

To faktycznie ciekawy przypadek, skoro przebijało do masy, to czemu napięcie rosło zamiast zewrzeć i spalić alternator. Chociaż u mnie brakuje tego reglera, więc wydaje mi sie ze to ten problem. No ale dzięki za rade

Edytowane przez tomek86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak cewka będzie miała przebicie na masę to przez jedną z diod mostka (od strony masy) będzie płynął prąd zwarcia więc dioda (mostek lub regulator) się spali. Napięcie międzyfazowe de facto nie może wzrosnąć, ale napięcie fazowe (faza - masa) się pojawi.

Znowu jest mowa o alternatorze trójfazowym gdy temat jest o jednofazowym "bezmasowym"

Napięcie bez obciążenia oczywiście zawsze będzie wysokie, przy obciążeniu wpływ ma już impedancja cewki (reaktancja indukcyjna + rezystancja cewki). Napięcie zależy od alternatora i prędkości obrotowej. Dla przykładu podam, że w Simsonie 12V na cewce ładowania i świateł przy 10k RPM wynosi ok. 55V.

Co do propozycji regulatora - wydaje mi się ze tez układ może zadziałać, ale żeby uzyskać dokładniejsze ładowanie (bez przeładowania) musiałby być taki drugi układ na drugiej fazie. SCR to oczywiście tyrystor, anoda-faza, katoda-masa.

lubisztosuko.gif7,352 osób lubi to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest schemat z jakiegoś forum, gdzie ktoś pisał, ze wykonał to i spisuje sie świetnie. Tzn potrzebował do trójfazowego alternatora. Jutro idę do sklepu po części - kupię trochę więcej, bo raptem na jedną fazę to koszt ~4 zł, więc może zrobię od razu 2. Chociaż oryginalnie też był tylko jeden regler. Zobaczymy co będzie się dziać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyślałem sposób działania tej instalacji. Cewki na statorze służą wyłącznie do ładowania akumulatora, światła są z aku a ich włączenie powoduje dołączenie wszystkich cewek (jest możliwość zmiany wartości prądu ładowania przy wyłączonych swiatłach).

Działanie, dość pokrętnie, opisałem wyżej :D. Stabilność prądu ładowania zależy w zasadzie tylko od dobrania mocy żarówek do mocy dodatkowych cewek. Z autopsji mogę powiedzieć, że na przykład w Hondzie CJ250T załączenie świateł powoduje niewielki wzrost napięcia w instalacji (cewki nadmiarowe).

 

Regulator zwiera jedną z faz mostka, to nie jest jednak optymalne rozwiązanie. Regulator od skutera czy AM6 nie podejedzie gdyż zwiera ujemną połówkę napięcia, a tutaj trzeba zwierać dodatnią.

Mała różnica. Zwierać ujemną musi do plusa, a nie masy, więc to tylko kwestia innego podłączenia.

 

Znalazłem tylko to: http://www.motelek.net/schema/spannung/str.../bosch_rg30.png ale nie wiem czy się nada.

Brzydki. Prostowanie jednopołówkowe.

 

Z typowych regulatorów jedynie jednofazowe podpasuje, stosowane w niektórych '50 z instalacją typu "wszystko z akumulatora". Schemat wygląda następująco: http://www.motelek.net/schema/spannung/feedback-bridge.png . Wtedy oryginalny mostek będzie niepotrzebny. Trzeba do instalacji założyć dodatkowy przewód połączony z "+ stacyjki" (sense).

Ten układ jest dość ciekawy. Muszę go kiedyś wypróbować. Można go pożenić z fabrycznym mostkiem, jeśli ktoś ma taki kaprys. Można też użyć do zwierania jednej połówki po drobnych zmianach.

Ktoś wie czemu służy C1 i czy C2 nie jest nieco za duży?

 

Regulator 3-fazowy od motocykli też będzie pasował (pomimo braku połączenia trzeciej fazy), będzie działał tak jak ten w.w. "dwufazowy", ale to będzie znacznie większy wydatek.

Nie zaryzykowałbym nie znając budowy konkretnego regulatora.

 

(...)

Co do propozycji regulatora - wydaje mi się ze tez układ może zadziałać, ale żeby uzyskać dokładniejsze ładowanie (bez przeładowania) musiałby być taki drugi układ na drugiej fazie. SCR to oczywiście tyrystor, anoda-faza, katoda-masa.

Nie musi być w dwóch fazach. Podejrzewam, że ten układ jest podobny do tego, jaki był fabrycznie. Oczywiście jasne jest, że cięcie tylko jednej połówki wymaga nieco niższego progu co w efekcie skutkuje jeszcze bardziej poszarpanym przebiegiem prądu ładowania, ale tutaj liczy się wartość średnia prądu.

 

Jeśli chcemy mieć gładziutkie napięcie to trzeba zastosować stabilizator. Efekt gwarantowany :D. Tylko kto się na to porwie (i po co)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała różnica. Zwierać ujemną musi do plusa, a nie masy, więc to tylko kwestia innego podłączenia.

Zazwyczaj występują regulatory tzw. stratne (short-circuit) więc uzwojenia są zwierane. Prąd płynie przez tyrystor, masę, diodę od strony masy na drugiej fazie. Tyrystor między fazą a + mostka nic by nie wprowadził gdyż jest już dioda w mostku... Co innego tyrystor zamiast diody czyli prostownik sterowany.

Brzydki. Prostowanie jednopołówkowe.

Prostowanie jednopołówkowe znajdziemy w większości skuterów '50, natomiast układ ogranicznika napęcia jest podobny do tego zaproponowanego z regulatora 3-fazowego.

lubisztosuko.gif7,352 osób lubi to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj występują regulatory tzw. stratne (short-circuit) więc uzwojenia są zwierane. Prąd płynie przez tyrystor, masę, diodę od strony masy na drugiej fazie. Tyrystor między fazą a + mostka nic by nie wprowadził gdyż jest już dioda w mostku... Co innego tyrystor zamiast diody czyli prostownik sterowany.

Tyrystor musi ciąć do plusa, jeśli ma to robić (jak wcześniej napisałeś) na ujemnej połówce. Bez sensu byłoby cięcie minusa do masy... Obieg prądu analogiczny do opisanego wyżej, ale leci zahaczając o plus, nie masę. Działanie ostatecznie będzie identyczne, ale odpada możliwość sterowania regulatora z napięcia już w instalacji (zostaje tylko ograniczanie napięcia zmiennego, tak jak w instalacji tego GT250), gdyż katoda tyrystora będzie podpięta do fazy, chyba, że odizolujemy bramkę galwanicznie (transformatorem na przykład, co znakomicie skomplikuje cały układ).

 

Prostowanie jednopołówkowe znajdziemy w większości skuterów '50, natomiast układ ogranicznika napęcia jest podobny do tego zaproponowanego z regulatora 3-fazowego.

Prostowanie jednopołówkowe to czysta strata, a właściwie nie wykorzystanie możliwości jakie daje prądnica. Raczej odpada w układzie, w którym główne oświetlenie leci z akumulatora. Co do ograniczników tyrystorowych, to w zasadzie wszystkie są podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ja pisałem że w tym układzie (GT250 i reg. 3-fazowym) ma zwierać ujemną połówkę napięcia do masy? Można tylko dodatnią połówkę napięcia zwierać do masy. Popatrz na schematy regulatorów i kierunki włączenia tyrystorów.

 

W przypadku regulatorów do skuterów to są zwierane ujemne połówki napięcia zasilania, ale z tego względu że dodatnie połówki napięcia powodują ładowanie akumulatora. Spójrz jak jest zbudowany regulator i jak działa: http://www.motelek.net/schema/spannung/funktionsschema.png

Co do wydajności ładowania w skuterach - wynosi zazwyczaj 35W i jest wartością wystarczającą. Piaggio ma osobną cewkę ładowania "bezmasową" i prostowanie jednopołówkowe co jest również wystarczające.

 

Nie chcę się kłócić bo to i tak będzie bezcelowe.

lubisztosuko.gif7,352 osób lubi to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ja pisałem że w tym układzie (GT250 i reg. 3-fazowym) ma zwierać ujemną połówkę napięcia do masy? Można tylko dodatnią połówkę napięcia zwierać do masy. Popatrz na schematy regulatorów i kierunki włączenia tyrystorów.

Nigdzie tak nie pisałeś. Odniosłem się do posta #15 i #23, poczym opisałem jak "wcisnąć" ciecie ujemnej połówki do instalacji GT250.

 

W przypadku regulatorów do skuterów to są zwierane ujemne połówki napięcia zasilania, ale z tego względu że dodatnie połówki napięcia powodują ładowanie akumulatora. Spójrz jak jest zbudowany regulator i jak działa: http://www.motelek.net/schema/spannung/funktionsschema.png

Przyznam, że nie brałem pod uwagę rozwiązania z tego schematu, stąd pewnie wzajemne niezrozumienie.

 

Co do wydajności ładowania w skuterach - wynosi zazwyczaj 35W i jest wartością wystarczającą.

Z tej mocy leci ładowanie, czy ładowanie i oświetlenie główne?

 

Piaggio ma osobną cewkę ładowania "bezmasową" i prostowanie jednopołówkowe co jest również wystarczające.

Też jakaś wariacja układowa, skoro do jednopołówkowego można nawinąć cewkę z jednym biegunem na masie. Ładowanie jednopołówkowe i oświetlenie główne z napięcia zmiennego uważam za jak najbardziej wystarczające komuś, kto nie ma interesu czegoś zmieniać.

Tutaj wstrzymałbym się z wprowadzaniem takiej modyfikacji (prostowania).

 

Nie chcę się kłócić bo to i tak będzie bezcelowe.

Czy my się kłócimy? :D Normalna dyskusja przecież. :D Nawet jest mi całkiem miło, kiedy ktoś rozumie co do niego piszę. :D OK, mieliśmy pomóc towarzyszowi w potrzebie...

 

:icon_arrow: tomek86

Byłbym zapomniał. Kiedy już zmontujesz układ i będziesz chciał go przetestować to pierwsze uruchomienie przeprowadź dotykając palcem (najlepiej jakimś rzadko używanym) do tyrystora i sprawdź czy się nie nagrzewa szybko i mocno, zwłaszcza na wyższych obrotach. Może się okazać, że będzie wymagał jakiegoś radiatora. Jeśli będzie na tyle "zimny", że da się utrzymać w palcach bez bólu to znaczy, że nie wymaga chłodzenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa sie rozwiązała. Akumulator był zepsuty, chyba cela sie oberwała i stąd napięcie pojawiało się tak wysokie. Podłączyłem dzisiaj nowy akumulator i jest ok. Co do regulatora, to sprawa jest bardzo ciekawa. Bo przecież go tam nie ma, a teraz jest dobrze bez niego. Przy odpalonym silniku na wolnych obrotach jest w instalacji jakieś 12,4 V przy większych obrotach 13,4.Teraz co do tego robionego przeze mnie. Radiator dałem od razu chociaż ten tyrystor w ogóle się nie grzeje. Chyba śmiga dobrze, chociaż nie mogę do końca sprawdzić, bo multimetr mi się popsuł :/ jakiś mam ostatnio chyba pechowy okres. Na razie go odłączyłem i jeżdżę bez niego, tak jak było do tej pory, ale za bardzo mi się to nie podoba. Jak się upewnię, że jest dobry, to chyba do podłączę. Chociaż jak czytałem o tych regulatorach i alternatorach, to gdzieś znalazłem jeszcze w którymś starym motocyklu, ze sam mostek prostowniczy tylko był bez regulatora. W każdym bądź razie dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi rozwiązać ten problem i wytłumaczyli na czym sprawa polega. Pozdrawiam

Edytowane przez tomek86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa sie rozwiązała. Akumulator był zepsuty, chyba cela sie oberwała i stąd napięcie pojawiało się tak wysokie. Podłączyłem dzisiaj nowy akumulator i jest ok.

A nie mówiłem? "Jeszcze jedno: po przeczytaniu pierwszego posta (:D) chcę dodać, że napięcie 80VAC w tej instalacji nie jest normalne i świadczy o grubszym problemie niż usterka regulatora" :wink:

 

Co do regulatora, to sprawa jest bardzo ciekawa. Bo przecież go tam nie ma, a teraz jest dobrze bez niego. Przy odpalonym silniku na wolnych obrotach jest w instalacji jakieś 12,4 V przy większych obrotach 13,4.

Nie jest dobrze, masz nieco przymałe napięcie. Nie będzie to co prawda katastrofa z miejsca, ale po dwóch, trzech jazdach akumulator będzie do ładowania. Pewnie z tego powodu ktoś się pozbył regulatora.

W najlepszym wypadku to miernik Ci fałszuje. Warto to sprawdzić dokładnie.

 

Teraz co do tego robionego przeze mnie. Radiator dałem od razu chociaż ten tyrystor w ogóle się nie grzeje. Chyba śmiga dobrze, chociaż nie mogę do końca sprawdzić, bo multimetr mi się popsuł :/ jakiś mam ostatnio chyba pechowy okres. Na razie go odłączyłem i jeżdżę bez niego, tak jak było do tej pory, ale za bardzo mi się to nie podoba. Jak się upewnię, że jest dobry, to chyba do podłączę. Chociaż jak czytałem o tych regulatorach i alternatorach, to gdzieś znalazłem jeszcze w którymś starym motocyklu, ze sam mostek prostowniczy tylko był bez regulatora. W każdym bądź razie dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi rozwiązać ten problem i wytłumaczyli na czym sprawa polega. Pozdrawiam

Zimny jest, bo się pewnie wcale nie załącza z powodu zbyt niskiego napięcia w instalacji :P

Spalony multimetr to norma. Zwłaszcza taki żółty UNIT.

Nie wszystkie sprzęty z akumulatorem mają regulację. Dla przykładu cały układ ładowania w Hondzie CB50J składa się z jednej diody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...