Shimma WOW!

[Gość kootaz]

hmmm. to dziwne...ja na swoim fazerku też łapałem shimmy tylko przy bardzo dużej prędkości w lekkim złożeniu na łuku drogi szybkiego ruchu (nawierzchnia w bardzo dobrym stanie) troche mnie to wystraszyło i musiałem odpuścić bo zaczął mi strasznie wężykować...nie wiem czy to przypadłość fazerów a może to przez to że mam oponke 110 z przodu (standard dla starego fazera)

Edytowane 30 Stycznia 2009 przez kootaz

[Czarek-fighter]

Jedno jest pewne, amor w przecinaku to podstawa. Z porządnej shimmy jest tylko jedno wyjście--> gleba :icon_twisted:

[Vector]

Rozumiem.

W tym modelu to pewnie konieczność.

W sobotę 20km cebrą zero shimmy. Ta sama trasa ZX WOW!.

Maszynka kumpla 1 moto! Musi zainwestować 1500zł w amor.

:biggrin:

 

A jaka to CBR? Bo chyba nie jechałeś nigdy 954...

Edytowane 30 Stycznia 2009 przez Vector

[Pazur]

Miałem 636 '04 i nigdy żadnej szymy. Dobra przednia opona to podstawa.

Jak latasz tylko na ulicy, zainwestuj w komplet potorowy.

[Stan]

ja na swojej kawie wprawdzie nie sport tez mialem shimme jak jechalem szybko po wyboistej drodze, po tym zdarzeniu jezdze tam przepisowo