Bandzior Opublikowano 19 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2009 Wybieram się w Alpy Francuskie w drugiej połowie lipca, mam pytanie do szanownych kolegów, którzy już odwiedzili ten region o kilka dobrych rad i propozycji 1) Co warto zobaczyć, gdzie zatrzymać się na dłużej? 2) Którędy warto motocyklem pojechać, ciekawe odcinki dróg z zakrętami, widoki, etc. 3) Gdzie można tanio i dobrze przenocować (tanie motele, kwatery prywatne) 4) Szacunkowe ceny wstępów, noclegów ... Z góry dzięki za wszelkie rady :buttrock: :crossy: :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bandit22 Opublikowano 19 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2009 W styczniowym albo grudniowym numerze jest artykuł o wyprawie na najwyższa przełęcz chyba właśnie w alpach francuskich.. ale mogę się mylić - polecam. Może znajdziesz tam kilka wskazówek - ja niestety nie miałem przyjemności bywać w tamtych stronach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 21 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2009 (edytowane) Wybieram się w Alpy Francuskie w drugiej połowie lipca, mam pytanie do szanownych kolegów, którzy już odwiedzili ten region o kilka dobrych rad i propozycji 1) Co warto zobaczyć, gdzie zatrzymać się na dłużej? 2) Którędy warto motocyklem pojechać, ciekawe odcinki dróg z zakrętami, widoki, etc. 3) Gdzie można tanio i dobrze przenocować (tanie motele, kwatery prywatne) 4) Szacunkowe ceny wstępów, noclegów ... Z góry dzięki za wszelkie rady :buttrock: :crossy: :icon_twisted: Hej. Ad 2: Ile planujesz czasu na dojazd? Bo jeśli zależy Ci na zobaczeniu jak najwięcej to proponuję jechać przez Austrię, Włochy i Szwajcarię. Jeśli taki wariant obierasz to mogę podać Ci kilka dróg którymi jechaliśmy. Bardzo pomocna w planowaniu może być dla Ciebie TA STRONKA a szczególnie ten FRAGMENT :flesje: Pod spodem czasy, odległości, jak dojechać... Ad 1: We Francji możesz zaliczyć Chamonix i wjechać kolejką linową żeby z bliska zobaczyć Mount Blanc (masz to na naszym 1 filmiku) 3 lata temu kosztowało coś koło 36 euro za 2 osoby w 2 strony. Parking na moto pod samą kolejką za free. Stacja jest w centrum więc łatwo do niej trafić. Wg nas warto. Ad 3: Nocujemy pod namiotem więc nie mam Ci co pisać :cool: Pozdro Edytowane 21 Stycznia 2009 przez PrzemekB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bandzior Opublikowano 22 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2009 Bardzo pomocna w planowaniu może być dla Ciebie TA STRONKA a szczególnie ten FRAGMENT :flesje: Pod spodem czasy, odległości, jak dojechać... :lalag: :lalag: :lalag: Dzięki - będzie to z pewnością pomocne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 25 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2009 (edytowane) Polecam nocleg w namiocie w parku Mercantour, w wytyczonym miejscu (nie na dziko, choć za darmo). Góry, strumyk, cisza... Polecam również Col de la Bonette. jest tam fajny bunkier niedaleko :) - http://lh3.ggpht.com/_JF-vGiymBBo/SKlsvvnb...%28Large%29.jpg Jest bardzo blisko tej najwyższej pętli - Cime de la Bonette. Na Bonette dojedziesz Col de Restefond. W okolicy jest też Col du Galibier, na której MOTOCYKL testuje ścigacze w Alpenmasters... w tamtych okolicach jest też najwyższe przejście graniczne w Europie - Col d'Agnel (Francja-Włochy). Mozna pojechac dla samego "bycia" i zobaczenia, ale jakiejś wielkiej rewelacji nie ma... Col de Izoard, Col de Iseran też można zahaczyć. Bardziej na południe jest Col de Turini - odcinek rajdu Monte Carlo :). Edytowane 25 Stycznia 2009 przez wieczny student Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bandzior Opublikowano 29 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2009 Noclegi wchodzą w grę zdecydowanie u ludzi (kręgi połamane, nie dadzą spać w namiocie). Czy rzucają się w oczy liczne dostępne pokoje, miejsca noclegowe, jakie ceny na stancjach/w hostelach? Jeśli ktoś ma takie informacje, pisać śmiało ;) W ogóle jaki stan dróg w górskich partiach, da radę polatać na kolanie?? :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 29 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2009 (edytowane) Noclegi wchodzą w grę zdecydowanie u ludzi (kręgi połamane, nie dadzą spać w namiocie). Czy rzucają się w oczy liczne dostępne pokoje, miejsca noclegowe, jakie ceny na stancjach/w hostelach? Jeśli ktoś ma takie informacje, pisać śmiało ;) W ogóle jaki stan dróg w górskich partiach, da radę polatać na kolanie?? :crossy: W Austrii, Szwajcarii pełno jest pensjonatów, które w nazwie mają "Biker". Nie korzystałem z nich ani razu ale z tego co słyszałem to wszystko zależy od czasu i pogody. Nieraz będziesz musiał szukać wolnego miejsca a nieraz trafisz od razu. Chyba połowa niemieckich bikerów jak jest pogoda to wali w te okolice na weekend, jak mają wolne itp. Co chwilę widać jakiegoś bez bagaży tylko z małym plecaczkiem/torbą na bak. Nie potrzebują targać gratów bo nocują właśnie w pensjonatach. Przy każdym z nich widać kilka zaparkowanych sprzętów. Stan dróg: Austria, Szwajcaria - większość dróg o jakich możemy pomarzyć. Polecam szczególnie "kwadrat szwajcarski" . Nazwałem sobie tak 4 przełęcze: Furka, Susten, Grimsel i Gothard. Dodatkowo jeszcze w okolicy kilka przełęczy- Nufenen, Oberal i najsłabsza z nich Lukmanier. Jedyną kiepską drogę spotkałem na Klausenpass. Pełno nierówności a w dodatku droga usłana krowimi plackami na całej długości KLIK bo w dolinie wypasa się tysiące jałówek i spędza do zagród asfaltem... Francja- wszystko zależy od drogi. Jechałem różnego rodzaju asfaltami ale kolein nie uświadczyłem. Dziury tylko na mało uczęszczanych trasach i to sporadyczne. Za to często na bocznych drogach spotykałem piasek na jezdni. Ale i tak nie ma porównania. Większość dróg bardzo dobra. Wszystko też zależy jaka była zima. W wyższych partiach często widzi się spękany asfalt i trzeba uważać. Dużo dróg po zimie musi być naprawianych bo zniszczyły je lawiny i osuwanie się ziemi. Tyle, że tam robią to systematycznie. Pozdro Edytowane 29 Stycznia 2009 przez PrzemekB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 29 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2009 Ja nie nocowałem pod dachem w Alpach. Zamiast opcji czterogwiazdkowej wybierałem tę z milionem gwiazd ;). Po głowie plącze mi się tylko taka myśl, że schronisko przy Col du Galibier jest prowadzone/założone/etc. przez Polaków, czy jakoś tak. Nie jestem jednak tego pewien. Poszukaj w necie jeśli będziesz zainteresowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bandzior Opublikowano 31 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 Znalazłem jedynie Hotel w tej okolicy, w którym pracuje polka z mężem (ceny 500-700 eur/noc!) Tu pojawia się kolejne pytanie: jak u francuzów z dogadaniem się w dialekcie angielskim? :) Generalnie sporo informacji jest na forach... rowerowych :lalag: Jednak większość (wszyscy?) śpią pod gwiazdami, stąd ciężko o info odnośnie aktualnych cen noclegów. W 'SUI' spodziewam się raczej górnej półki i spać tam raczej nie będę (może 1 noc), ale nie wiem jak skalkulować koszt spania po ludziach we 'F' :banghead: gdzie wśród serpentyn chciałbym spędzić większość urlopu :icon_twisted: :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 Ja we Francji byłem ze 2-3 dni, więc niewiele, ale odczułem, że oni po angielsku rozmawiają tylko kiedy trzeba i to też niechętnie. Miałem to jednak w dupie, bo zdaje się, że mają ten język w podstawówkach i mamy XXI wiek, o czym im przypominałem gdy dukali nieskładne słowa. Niestety z cenami noclegów nie pomogę. CH robiłem tylko przejazdem, bo tam spanie w chaszczach surowo zabronione. Z tymi cenami to się nikt nie walnął o jedno zero :)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 Tu pojawia się kolejne pytanie: jak u francuzów z dogadaniem się w dialekcie angielskim? :) W sumie kilka dni we Francji spędziliśmy i jedyną osobą, która znała/mówiła/chciała mówić ;) po angielsku to był student z UK, który przetłumaczył nam menu w knajpie. Tak jak we Włoszech- mają swój język i niechętnie rozmawiają w innym. Zawsze się można dogadać na migi... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mumin_prs1 Opublikowano 15 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2009 Jeśli szukasz noclegów to myśle że tu coś znajdziesz w "Logih" jest w miarę tanio. http://www.logis-de-france.fr/es/index.htm Jeśli chodzi o Angielski to :banghead: - W tańszych hotelach elementarna znajomość!! Wiem bo pracowałem we francji jako kucharz 2 sezony. Jesli chodzi o miejsca warte zobaczenia to na pewno "Moustiers saint Marie" i "Le gorg du Verdon" http://www.provenceweb.fr/e/groupes/verdon/gorges.htm Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.