Skocz do zawartości

Prawidłowy montaż startera


Bergen
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Się macie.

 

W chwilach wolnych remontuję sobie Charta. Trochę to błądzenie po omacku, ponieważ jest bardzo mało dostępnej dokumentacji do tego jednośladu. Ostatnio pojawił się dość poważny dla mnie problem. Otóż po skręceniu okazało się, że sprężyna startera (kupiłem nowy, kompletny wałek) nie daje się naciągnąć - sprzęgło jednokierunkowe działało, przy obracaniu wałkiem w kierunku ruchu wskazówek zegara wałek obracał silnikiem, jednak sprężyna nie naciągała się. Kręciłem tak czas jakiś, czekając aż sprężyna zacznie stawiać opór, ale zamiast tego rozległ się głuchy trzask i sprężyna po prostu pękła. Sprawdziłem wszystko jeszcze raz, wymieniłem sprężynę, ale sytuacja się powtórzyła - ale tym razem sprężyna się przekręciła.

 

Nie wiem co robię źle. Tak jak pisałem - z braku dokumentacji trochę improwizuję i najprawdopodobniej pomijam jakiś ważny szczegół.

 

Wałek startera, w swojej istotnej części, wygląda tak:

 

http://img135.imageshack.us/img135/8611/4757504121pm0.jpg

 

Montuję go w sposób widoczny na filmie:

 

Wałek startera w silniku Dezamet 027

 

Czy robię to dobrze? Jeśli tak, to dlaczego sprężyna zamiast się naciągnąć, pęka?

 

Może wartym odnotowania jest fakt, że gdy pierwszy raz po kupnie rozkręciłem kompletnie nieruchomy silnik, zauważyłem że na wałku startera brakuje podkładki 9:

 

http://img228.imageshack.us/img228/5143/walekstarteraqy7.jpg

 

Z braku oryginału (którego znam tylko średnicę wewnętrzną) użyłem innej podkładki 16,2 mm.

 

Czy ktoś z Was wie, co może być przyczyną nieprawidłowego działania startera po skręceniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A załozyłes zderzak kopnika z drugiej strony walka? tzn tak kolo sprzegła, gdzie wychodzi walek do komory sprzegla powinienes troche naciagnac sprezyne walka i zamonotwac zderzak kompnika, który zapobiega calkowitemu cofaniu sie sprezyny..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prawdę super, że aby mi pomóc popełniłeś nawet taki zacny obrazek, ale obawiam się, że się jeszcze nie rozumiemy - wiem doskonale, że należy nałożyć zderzak po naciągnięciu sprężyny. Problem w tym, że obie sprężyny nie chciały się nawet delikatnie naciągnąć! Pierwsza pękła, druga się zdeformowała, ale żadna nie powodowała ani odrobinę, żeby kopniak odskakiwał, ile bym jej nie kręcił - po prostu zostawał w takim położeniu, w jakim go zostawiałem.

 

Zatem zakładanie zderzaka nie miało sensu - bo kopniak dochodził po prostu do miejsca, w którym zderzak dotykał odlewu w karterze i nie wracał na miejsce, chyba że go przekręciłem ręcznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postarałem sie moze jeszcze komus sie przyda;) a nie naciagnałes sprezyny za słabo? jak nie to mozliwe ze zle złozyłes ten kopnik.. a jak i to sie nie sprawdzi to juz niestety nie wiem co moze byc przyczyna jak nie mam tego w reku.. Ale z tego co mowisz ze nie odskakuje to moze za slabo naciagnieta :>

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...