Skocz do zawartości

R 1100 RT - stara krowa


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo bardzo dawno mnie tu nie było.

No ale ponieważ jest okazja żeby sie podzielić przemysleniami na temat w/w krowy to dlaczego nie. Tak mi sie zdaje. :smile:

 

Po wielu bardzo różnych motocyklach na wiosne tego roku wpadło mi do głowy pare durnych pomysłów - a to żeby kupić dużego skutera (już nawet sie przymierzałem do burgmana 650 :( ) a to żeby jakiegoś nietypowego sporta... A tak naprawde to po duzym bandicie wszystko było jakies nie takie - a to za wolne, a to za krowiaste a to za mało wygodne itd.

I tak sobie szukałem i szukałem a moje ogłoszenie wisiało na forum. No i przypadek (nie pisze że szczęscie ani pech - o tym póxniej) sprawił że trafiłem na forumowicza z Zamoscia z 13 letnim RTkiem... pojechałem, przejechałem sie, przemyslałem, no i jakos tak kupiłem - tutaj dość ważna była sytuacja w której sie znalazłem zarówno aktualny plecaczek jak i moja już 9letnia córa aż piszczą za wspólną jazdą a tu bmw ma sie czym pochwalić.

A wiec kupiłem. Tradycyjny przegląd - nieco długi ale cóż... No i jazda. Tu sie nie bede wywnętrzał ale ponieważ do dnia wczorajszego zrobiłem ponad 5000 km bez zadnych dalszych wyjazdów (tylko Warszawa + wycieczki do Wrcoławia) to już chyba mogę parę słów...

Zacznijmy od minusów. Pierwsze tysiace były koszmarne, nie dość że to "coś" nie ma mocy (nigdzie!!), jest ciezkie jak traktor to jeszcze cytując Pawła "trzęsie sie jak starej k... cycki". Wpadałem w dołka za każdym razem jak musiałem (tak tak - musiałem - a nie chciałem!!) sie gdzies przejechać.

Potem trafiłem do Nadarzyna gdzie sprzęt został nieco (reszta może w zimie) wyregulowany i nagle ujawniły sie jego plusy. Plusy które dalej nie przesłaniają mi minusów ale SĄ!! ;)

Przede wszystkim to co zawsze było ważne - turystyka. Jadąc we dwoje, z kompletem bagaży (tak na oko dochodzimy do 500 kg :banghead: ) z prędkosciami bmwemeryckimi czyli okolice 120-160 to bydle miesci sie spokojnie w 5,5 lrobiac do zapalenia sie rezerwy 400 km i wtedy bez stresu szukam stacji. Jak jadę sam z zapchanym kufrem z predkosciami mniej bmwemeryckimi (140-180) ty dalej wychodzi mniej niż 6. Sobotnie wycieczkowanie - czyli trasa w jeansach wokół Wrocławia (200 km) oscylując wokół 90-110 wyszło 4/100!!

To cieszy. Następna sprawa to zawieszenie - o ile tył nieraz potrafi dobić na naszych drogach o tyle przód to iście genialny wynalazek. Ogólnie prowadzenie to połączenie precyzji speedtripla z wygodą bandita jesli moge porównać to to poprzednich maszyn. Do tego dochodzą rewelacyjne hamulce, łatwo dozowalne (również tył co rzadkie) i bezpieczne z ABSem który nie jest nadwrażliwy. Dość powiedzieć że zeszlopiątkowe awaryjne hamowanie na kostce w zakręcie sprzetem ważącym ze mną na pokładzie jakieś 380 kg bez żadnego podpierania nie skończyło sie niczym poza pełnymi majtkami :crossy:

Dalsze zalety? Pozycja dająca pełen komfort i sprawiajaca że jadąc w dwie osoby nie mamy potrzeby robienia przerw czesciej niż co tankowanie (400 km!), czytelna i zrozumiała deska, dobre światła (i mijania i drogowe) no i oczywiscie wał.

Co ciekawe - po zalaniu oczywiscie jedynym słusznym olejem (agip 10w60) i po zrobieniu wspomnianych 5000 km, 13letni motocykl o zagadkowej przeszłosci i podejrzanie niskim przebiegu (obecnie 55000 km) nie wykazuje żADNEGO zużycia w/w agipa. A ja owszem lubię zaglądać na czerwone pole...

No i tu doszliśmy do następnych minusów - dlaczego to czerwone pole zaczyna sie tak skandalicznie nisko?!?!?! ja chce wiecej!!! tego mi brakuje bardzo...

brakuje mi równiez pracy rzędowej czwórki....

brakuje elastycznosci bandita i jego mocy

 

A co najgorsze przy tych wszystkich wadach zaczynam zastanawiać sie nad zmiana motocykla... na następne bmw tylko moze nowsze i szybsze. I moze prawde gadają że jak już człowiek dorosnie do bmw to nie chce innego :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

hej ,ciekawe jak tam twoja przygoda a RT-kiem ? polubiles go czy juz znienawidziles dokonca ? a moze juz popylasz czyms innym ?

 

No jakoś tak wychodzi że juz chyba sie od niego nie odczepie.

Wczoraj skoczyłem do Wrocławia i zrobiłem 800 km w ciągu jednego dnia. Niby zimno i nieprzyjemnie a tu w ręce grzeje, nawiew ciepłego włączony, szyba postawiona i można spokojnie jechać ;)

Do tego jakoś tak sie zżyliśmy razem :)

Zasadniczo po czwartkowej przejazdzce GSem wyniknęło że najlepiej byłoby mieć dwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...