Anarch Opublikowano 3 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2009 Nie zgodze się że Ogar 2000 jest awaryjny, ja zrobiłem na nim prawie 5000 tys i przez ten czas miałem 2 awarie w trasie - urwanie podkładki młoteczka od przerywacza - i była to moja wina bo nie nasmarowałem tej poduszeczk - brak świateł krótkich - miałem zwarcie w przełączniku świateł, wystarczyło kupić nowy za 25 zł i przełożyć Robiłem kilka tras rzędu 100 - 300 km i dawał rade, miałem go tez upakowanego, z namiotem i innymi gratami. Sprzęt moim zdaniem pierwsza klasa. Ale oczywiście miał porządny remont przed tym jak zacząłem nim śmigać. Fotki są tutaj : http://bikepics.com/members/anarch/88ogar200/ Co do Ogara 205 - silnik ten sam co w Kadecie - czyli niezbyt szybki, tylko 2 biegi, ale za to prawie nie do zarżnięcia, widziałem remont silnika robiony na piachu i motocykl dalej jeździł. Ogary moim zdaniem to bardzo udane konstrukcje, wygląda i prowadzi się jak troche pomniejszony dorosły motocykl, i wygląd mi się bardzo podoba. Co do kwesti praktycznych - brak światła stopu i kierunków często powoduje zagrożenia życia :P Ale do tego się idzie przyzwyczaić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.