kiki Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 Dzisiaj siedzac w pracy otrzymjue inf od brata ze przyjechala do mnie do policja z wezwaniem na komende odnosnie wykroczenia drogowego (podobno jakies zajechanie drogi- bo ktos, jakis chu***a numery mojego moto podał). Sprawa dziwna bo zazwyczaj jezdze ostroznie (tylko jak ktos mi wymusi pierszenstwo to potrafie go poblokowac kawelek przy predkosci ok 20km/h). Nikt wezwania nie przyjal i psiarnia pojechała-ale cos pobrzdekiwali ze pewnie bedzie mandat (200 zł - tylko ku****a za co??????) albo sąd grocki :biggrin: . Zadnych zdjec nie mają na mnie pewnie- jak myslicie co zrobić? Powiem szczerze ze troche złapałem nerwa.... Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raduch85 Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 moja propozycja to idz na komende czy w miejsce gdzie dowiesz sie o co im chodzilo..bedziesz spokojniejszy.. a jezeli nie ma fotki ani swiadkow to nie sadze zeby cos mogli zdzialac pozdrwaiam i powodzenia aha nie przyjales mandatu bo cie nie bylo w domu a nikogo nie upowazniles do odbierania korespondencji wiec nic ci nie moga zrobic ... tylko probowac dostarczyc go inna droga:d Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonstar Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 Idz na komendę, pogadaj i tyle. Poznasz dane tego osobnika czy osobniczki, pogadacie sobie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.