tajnos Opublikowano 21 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2008 (edytowane) jesli bedziesz mial kupca to powinienes mu opisac cala ta sytuacje bo i tak watpie by kupujacy nie zauwazyl co tam sie stalo. a umowe piszecie normalna nic nie musisz zaznaczac ze moto jest uszkodze itp. jedyne co musisz to ustalic cene adekwatna do stanu moto :D Edytowane 21 Czerwca 2008 przez tajnos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 21 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2008 (edytowane) Ja zwykle dawałem haczyk na kupującego :D Było to zdanie typu "kupujący oświadcza że stan techniczny i prawny pojazdu jest mu znany" . A jak już podpisze umowę to po sprawie.... ;) W każdej umowie tak pisałem i nikt nigdy się nie pruł. Tylko że nigdy nie sprzedawałem tak trafionego motocykla.... Edytowane 21 Czerwca 2008 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tajnos Opublikowano 21 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2008 njapewniejszym krokiem jest wstawienie do umowy klalzuli "przedmiot umowy kupno-sprzedaz nie podlega rekojmi" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suniok Opublikowano 4 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2008 (edytowane) sorry, że odświeżam stary temat ale... pisanie w umowie "przedmiot nie podlega rękojmi" lub "kupujący zapoznał się ze stanem technicznym i go akceptuje" w świetle prawa jest nic nie warte. Sprzedawca NIE MOŻE wyłączyć swojej odpowiedzialności za sprzedawany sprzęt/towar i odpowiada za niego czy chce czy nie przez 2 lata w przypadku używanych maszyn (w umowie można ten okres skrócić do 1 roku). Jeśli mamy do czynienia z relacją przedsiębiorca (np. komis) i konsument to jeśli wada ujawni się w ciągu 6 m-cy od daty zakupu, domniemywa się że BYŁA W CHWILI ZAKUPU i to sprzedawca musi udowodnić, że jej nie było... w przypadku, gdy jest relacja kolega-kolega ten okres to 1 m-c. Przy oględzinach motocykla od kupującego wymagana jest jedynie staranność właściwa przeciętnemu obywatelowi czyli sprawdzasz czy są koła, kierownica :biggrin: W umowie powinno być zaznaczone, że motocykl sprzedajesz z uszkodzonym silnikiem. Domniemywa się, że sprzedawany sprzęt jest pełnowartościowy i zdatny do użytku... więc jak kupujący się uprze, to to jeszcze pociągnie Cie po kieszeni. Warto zapoznać się z Ustawą o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i o zmianie kodeksu cywilnego!!! Edytowane 4 Listopada 2008 przez suniok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.