Cześć wszystkim, jestem posiadaczem Aprili Rs 50 Extrema i jest w niej trochę przeróbek cylinder 80 (po szlifach luźno tłok spasowany) tłok kuty wosnera. Ogólnie śmiga pięknie tylko ostatnio mam z nią problem, mianowicie przestała odpalać z rozrusznika, tylko z popychu ale chwilę później już trzeba było się rozpędzać do 3tyś obrotów żeby odpaliła, myślałem że to wina modułu, ale niedawno go wymieniałem na Tec to jest cewkomoduł. Więc ściągam koło magnesowe i co widzę przy lucie od białego kabla (uziemienie) upalił się drucik z cewki zapłonowej, pomyślałem że może jakies uszkodzenie mechaniczne i zlutowałem, poskładałem i jest! Pali od strzała tylko że... 40km i znowu gaśnie przy 2tyś obrotów ściągam koło magnesowe i co widzę? To samo co wcześniej, myślę to nie przypadek (pomyślałem, może to mu szkodzi że lampę mam od 125 a żarówki tam są nie jak w 50 25w czy 35 tylko 55w) więc odpiąłem lampę zlutowałem i odpalam. Chodzi, ale 20km i znowu to samo, Panowie tu rodzi się moje pytanie co jeszcze mogę sprawdzić, co może być przyczyną (świeca?) dodam że przewody od statora do modułu są sprawdzone i dobre nie zwierają się, a od modułu wychodzi tylko gaszenie i WN (WN ze świecą nowy )