Witam :) Jestem posiadaczem małej YBRy w wersji na gaźniku (2005 r.). Ostatnie dwa lata służyła mi głównie do nauki mechaniki (dzięki "inteligencji" poprzednich właścicieli) oraz do przemieszczania się do szkoły, czy w niedalekie trasy (najdalej ostatnio 200 km w jeden dzień). Zrobiłem nią łącznie około 7000 km. Wiele się nauczyłem na takim "podwórku", jednak chciałbym użyć motocykla także w dalsze trasy, głównie dlatego, że jest wygodny, mały i najzwyczajniej lubię nim jeździć :) Jednak tutaj pojawia się dodatkowa kwestia: nie chciałbym motocykla męczyć, dlatego ostatnio myślałem, jak by tu zrobić tak, żeby Yamaha przy takich samych obrotach osiągała większą prędkość. Pierwsza myśl? Zmiana rozmiaru zębatek :) Oryginalnie rozmiar zębatek prezentuje się tak: 14/45 Natomiast ja chcę to zmienić na 16/43. Dlaczego? Otóż przy obrotach około 6200 w tym momencie prędkość licznikowa wynosi +/- 75 km/h. Natomiast przy zębatkach 16/43 przy 6200 rpm, prędkość licznikowa powinna wahać się w granicach 90 km/h. Co za tym idzie, nie muszę kręcić moto do 8,5-9k rpm, żeby uzyskać przyzwoitą prędkość na dajmy na to drodze ekspresowej, czy poza terenem zabudowanym. Jednak mam do Was kilka pytań: 1. Czy przy ustawieniu 16/43 nie będzie problemu, by ruszyć z jedynki bez "dławienia się"? 2. Czy elastyczność biegów drastycznie zmaleje? 3. Czy w tym wszystkim powyższym są jakieś błędy myślowe, bądź jakiekolwiek inne, których ja nie dostrzegam? 4. Jak innymi metodami delikatnie zwiększyć prędkość przelotową bez ruszania silnika? Większy gaźnik? (Tylko bez odpowiedzi, że większe moto, gdybym chciał większe i miał na to środki i czas na zrobienie prawka, to nie byłoby tego tematu :P ) Dodam, że nie jestem zawodowcem, a wszystko co napisałem powyżej jest na razie totalnie hipotetyczne, bo nie wiem czy to ma szanse powodzenia :) Proszę o Wasze rady ;>