Witam wszystkich. Problem dotyczy motocykla Yamaha YZ250 2T z 1999 roku. I lecimy od początku sprawa wygląda następująco złożyłem niedawno silnik w swojej yz po wymianie tłoka,łożysk,skrzyni biegów(dwa tryby) itp. Problem w tym że przy odpaleniu na ssaniu moto wchodzi praktycznie na max obroty przy czym wolnych nie idzie ustawić dodam że to pokrętło na ktorym jest ssanie i sie reguluje obroty jest prawie skręcone do zera.Moto na ssaniu ma bardzo wysokie obroty a jesli nie włącze ssania a odkręce ta śrubke od obrotów dzieje sie to samo też obroty są dużo za wysokie.Dodam jeszcze że moto przed remontem chodziło bez zarzutów ładnie pracowało na niskich obrotach i elegancko sie wkręcało Proszę o jakieś opinie,podpowiedzi co to może być.