Witam, jestem posiadaczem Yamahy XS750, ma problem z dziwnym dźwiękiem dobiegającym z głowicy. Chcąc bardziej zgłębić temat zdjąłem pokrywę rozrządu i zauważyłem, że dźwięk, a konkretnie dwa tyle, że drugi choć takiego samego charakteru to cichszy, powstają w momencie gdy krzywka zjeżdża ze szklanki. Sytuacja ma miejsce na pierwszym cylindrze, zawór ssący jest głośniejszy, wydechowy cichszy. Luzy były ustawione, silnik odpalał bezproblemowo, jednak od momentu pojawienia się cykania kręcenie rozrusznikiem i kopanie przynosi mierne efekty. Zastanawiam się czy nie pękła sprężyna zaworowa, ale i w ssący i wydechowym na jednym cylindrze? To chyba mało prawdopodobny?