Skocz do zawartości

zabytek

Forumowicze
  • Postów

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    XS 750
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Warszawa

Osiągnięcia zabytek

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Wałki i głowicę zapewne zregeneruję w Warszawie w AUTO-ROZRZĄD, jeśli się nie podejmą ŚWIĄTEK. Historii silnika nie znam, po numerach wiem, że był robiony na USA, ktoś w kraju zaoszczędził na uszczelkach i wszystko wysmarował silikonem (dużo tego syfu wybrałem z wnętrza).Wielce prawdopodobny, że jakiś syf zatkał kanaliki smarujące wałki i stąd zużycie. Co do chlapania oleju, gdy pracowałem nad silnikiem w domu i moto stało w cieple, a silnik został odpalony to chlapał olejem. Na filmie silnik jest kręcony z rozrusznika, temperatura była o kilkanaście stopni niższa (w mieszkaniu są grzejniki, na dworze zimny wiatr). Oczywiście sprawdzę jeszcze raz rurkę magistrali olejowej. Zakładam nową przygotowaną do innego silnika głowicę i mam nadzieję, że będzie OK.
  2. Mama uczyła mnie- "słuchaj starszych". Pan Adam miał rację, co prawda, nie krzywka była powodem hałasu lecz wytarte mimośrodowo czopy łożyskowe. Prawdopodobnie ten ruch mimośrodowy dawał pulsujące odbicie na krzywce, na które zwrócił uwagę Pan Adam. Głowica do regeneracji. Temat zamknięty.Dziękuję.
  3. 15W/40 w tej temperaturze, bez rozgrzania silnika, jest dość gęsty. Jeśli chodzi o krzywkę to choć widać, że pracowała już kilka K-Mill, to profil ma zachowany przynajmniej jeśli chodzi limit zużycia (nigdzie nie są przekroczone). Na filmie tego tak nie widać, ale popychacz wyskakuje nagle jak tylko krzywka zmienia profil na okrągły. Myślałem z razu za duży luz i wsunąłem listek szczelinomierza, ale zjawisko się powtarzało. Stąd pytanie o złamanie sprężyny i czy takie byłyby objawy. Dla pewności jutro zamieszczę zdjęcia krzywek 1 cylindra.
  4. http://youtu.be/swcP6SfwyYY Filmik daje pogląd na rodzaj dźwięku, jak pisałem zawór ssący hałasuje głośniej, ale podobny lecz cichszy (stłumiony?) odgłos daje też zawór wydechowy. Luzy prawidłowe.
  5. Kompresja - na 1 i 3 cylindrze 11 bar, na 2 10,5 bar. Rozrząd ustawiony prawidłowo, wpierw ustawiłem GMP; do niego ustawiłem znacznik; do znacznika rozrząd, a później zapłon. Łańcuch napinałem, napinacz ma jeszcze trochę luzu w miejscu pracy (chodzi mi o podfrezowanie). Dziś jeszcze raz wszystko sprawdzę (który to już raz....?)
  6. Witam, jestem posiadaczem Yamahy XS750, ma problem z dziwnym dźwiękiem dobiegającym z głowicy. Chcąc bardziej zgłębić temat zdjąłem pokrywę rozrządu i zauważyłem, że dźwięk, a konkretnie dwa tyle, że drugi choć takiego samego charakteru to cichszy, powstają w momencie gdy krzywka zjeżdża ze szklanki. Sytuacja ma miejsce na pierwszym cylindrze, zawór ssący jest głośniejszy, wydechowy cichszy. Luzy były ustawione, silnik odpalał bezproblemowo, jednak od momentu pojawienia się cykania kręcenie rozrusznikiem i kopanie przynosi mierne efekty. Zastanawiam się czy nie pękła sprężyna zaworowa, ale i w ssący i wydechowym na jednym cylindrze? To chyba mało prawdopodobny?
  7. Pewnie już zrobiłeś instalację, ale podaję ten link dla innych bawiących się tym motocyklem. http://www.yamaha-triples.org/workshop/ign-convert.asp Ps. Widzę, że masz twardy tyłek, też zamierzam się za takowy zabrać. Pozdrawiam
  8. Witam. Czy istnieje możliwość "przeskoczenia" mechanizmu wybieracza? Jeśli tak to poniekąd tłumaczyłoby to zaistniałe efekty. Pozdrawiam Zamykam temat, problem rozwiązany. Wybieracz ustawił się w pozycji uniemożliwiając wrzucenie jedynki. Pozdrawia i dziękuję.
  9. Witam forumowiczów i proszę o pomoc! Pojawił się w moim moto dość niespodzianie problem ze zmianą biegów. Wszystko zaczęło się prawdopodobnie od momentu gdy chciałem przewieźć motorkiem moją 6-letnią córkę. W czasie gdy usadawiałem wiercącą się córkę na moto, osunął się on na lewą stronę i oparł na gmolu i być może dźwigni zmiany biegów (ale tego pewny nie jestem). Po postawieniu motocykla, usadowieniu córki, włączyłem silnik wrzuciłem jedynkę, dwójkę i poturlałem się spokojnie jednak w momencie redukcji podczas nawracanie zauważyłem trudności z redukcją. Luz wchodził bez problemu, zmiany na wyższe również. Gdy później odpaliłem maszynę i chciałem ruszyć jedynka nie wchodziła wcale, dopiero naprawdę mocne naciśnięcie dźwigni (wręcz kopnięcie) umożliwiło zmianę biegu z luzu na jedynkę. Regulacja linką sprzęgła nie przynosiła żadnej zmiany. W czasie prób na parkingu zauważyłem, że czasami udaje się włączyć jedynkę, a mimo to pali się lampka kontrolna luzu (po chwili bieg wypada). Bieg daje się załączyć jedynie mocno naciskając piętą na dźwignię zmiany biegów. Przełączając biegi ręką (naciskając na dźwignię) daje się wyczuć delikatne, rytmiczne bicie na tejże dźwigni zmiany biegów. Co jest przyczyna i jak walczyć ze skutkami awarii? Pozdrawiam i czekam na podpowiedzi. Zabytek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...