Witam, mam problem z moją Hondą NS-1, mianowicie ma kompletny brak mocy, ciągnie jakby miała góra 4/5 km, a ma ich 18. Nie mam pojęcia czym może być to spowodowane. Druga sprawa to dym jaki leci i na zimnym i na rozgrzanym silniku - Biały dym wywala non-stop i to w bardzo dużych ilościach. Po trzecie - wchodzi na obroty dopiero przy 9 tys obrotów, wtedy dopiero się czuje tą odrobine dawki mocy. Ogólnie, gdy ją kupiłem przy 6 tys wchodziła na obroty, potem wielki "znawca" zaczął mi ją regulować, wydaje mi się że to po tym "regulowaniu" zaczęły się te problemy - Wtedy jeszcze on wsiadł na moto i nawet kapciem zakręcił, teraz kiedy się wbija 8 tys obrotów i puszcza sprzęgło ona gaśnie . Nie jestem jakimś maniakiem palenia gumy poprostu daje przykład jej ubytku mocy. Pozdrawiam i proszę o pomoc.