Witam Mam problem z hondą mbx 80 i nie wiem co jej dolega. Dzieją sie z nią dziwne rzeczy takie jak: Po przejechaniu kilkuset metrów gaśnie jedzie sie jak by nigdy nic i tu nagle gaśnie jeszcze kilka razy załapie zanim stanie (próbuje ją odpalić tak jagby na pych nie naciskam sprzęgła jak zgaśnie) poczym jest problem z odpaleniam jej trzeba ją troche przekopać po tak ok 5-10 kopów odpali.Według wskazan czujnika temp to sie nie grzeje robi tak czy pojade zaraz po nocy czy już jeżdze nim jakiś czas. Następny problem to taki, że da sie jej ustawić wolne obroty choć z tym jest też lekki problem, często ich nie trzyma, ale to nie jest już taki problem jak to, że jak przygzuje sie tak do ok 8tyś to zejdzie już na 5tyś albo sama sie czasami wkręci na wysokie obroty na dojeździe np.do skrzyżowania jak sie sprzęgło wciśnie czego na biegu nie robi. Ma nieorginalną śróbke od powietrza ale reaguje na jej odkręcanie czy dokręcanie. Ma nowy filtr powietrza, nowy olej w skrzyni, gaźnik sprawny, pływak sie nie wiesza przepustnica wraca bez problemów, gaźnik przeczyszczony, olej leje do baku sam robie mieszankę, dziurki po podajniku pozatykane, wszystko uszczelnione, lewego powietrza tez nie dostaje.