Witam! Od października 2012 jestem posiadaczem gpz 500s z 1990roku. Wszystko z motorem było ok aż do wczoraj kiedy to chciałem go uruchomić po około 3 tygodniowym postoju, mianowicie zamontowałem akumulator (miałem go w innym motocyklu). Kręciłem rozrusznikiem na ssaniu motocykl nie zapalił, próbowałem tak kilka razy i nic. Zdemontowałem bak, zdjąłem fajkę ze świecy wsadziłem w nią inna świecę przyłożyłem do cyl zakręciłem rozrusznikiem i okazało się ze nie ma iskry, na drugim cyl jest to samo. Przeglądnąłem chyba wszystkie kostki bezpieczniki i nic. Jedyne co udało mi się ustalić to to ze do lewej cewki dochodzi 12v napięcia a do prawej napięcie nie dochodzi. (napięcie mierzyłem miernikiem na wsuwkach od cewek) Bardzo proszę o pomoc. Przypomnę że motocykl przed postojem działał do końca prawidłowo, garażuje go w temperaturze od 10 do 15 stopni