Witam
Ostatnio w swoim motorku zauważyłem niewielki wyciek oleju z silnika. Na początku go zlekceważyłem, ale teraz plama zaczyna być coraz większa przy każdym parkowaniu 😞. Olej pojawia się na łączeniu dwóch pokryw silnika. Ze względu na słabą dostępność części i skomplikowany demontaż raczej średnio mi się uśmiecha wyjmowanie silnika z ramy i wymiana uszczelki. Czy jest jakiś łatwiejszy sposób jak takie coś uszczelnić i nie rozbierać połowy motocykla? Ewentualnie czy ktoś używał specyfików do uszczelniania silnika np. moto doktor itp? Chciałbym najpierw zapytać jak to się sprawdza, zanim wleję coś do silnika.
Pozdrawiam