Witajcie, na moto śmigam już dobre 10 lat z krótszymi lub dłuższymi przerwami, najwięcej KM nawinąłem na starym dobrym gsx 550. Obecnie już z Żonką planujemy kupić pierwsze ,,wspólne" moto do śmigania. Większość jazdy planujemy po mieście ewentualnie krótkie wypady. Mocy dużej nie potrzebuje, jeżdżę raczej spokojnie. Zależy mi na tym by moto było wygodne i nie paliło dużo, do tego rocznik minimum conajmniej 2000. Pieniądze jakie wchodzą w grę to tak 8 tys max. Ubrania, kaski mamy więc pozostaje zakup moto + ewentualne pierwsze wymiany. Cały czas myślałem(i myślę nadal) o cbf 500, poręczne, ładne, ekonomiczne. do jazdy we dwójkę poza miastem z prędkością 100-110 km/h wystarczy. mieści się w budżecie. Ale z drugiej strony popatrzyłem na KLE 500, spodobało mi się zawsze miałem ciągoty do lekkiego enduro. później trafiłem na yamahę tdm 850, aprlilie pegaso 650. Aha dodam, że zależy mi na 2 garach czy r2 czy v2 nie ważne, nie lubię zbytnio charakterystyki r4 i nic na to nie poradzę :-) . może coś zaproponujecie w tych pieniądzach? dodam, że mam 179 cm wzrostu i nie wiem czy takie enduraki nie będą dla mnie zbyt wysokie ...