Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'autocasco oc wypadek prokurat' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

Znaleziono 1 wynik

  1. Cześć wszystkim, na wstępie przepraszam jeśli zaśmiecam forum i taki temat był już niedawno omawiany, ale nie umiałem go znaleźć w archiwum, więc postanowiłem założyć nowy temat. W dużym skrócie na początku września uległem wypadkowi motocyklowemu - jadąc do pracy ruszyłem na zielonym świetle, a po chwili zmiótł mnie samochód, pędzący na swoim czerwonym. Sprawa winy bezsprzeczna, aczkolwiek z racji mojego poważnego uszczerbku na zdrowiu trwającego dłużej niż 7 dni (od razu operacja, złamana kość udowa, śruby, szpital itp) sprawa będzie sprawa karną, z prokuratorem itp, a więc formalnie nie ma sprawcy, dopóki sąd go nie skaże wyrokiem. No i tutaj mam parę pytań/wątpliwości jak powinienem teraz postąpić. Motocykl odwiozłem do serwisu korzystając z assistance, wiem już, że będzie szkoda całkowita. Aby zrobić cokolwiek z OC sprawcy muszę czekać na jego formalnego określenie (czyli przybicie mu winy), co może trwać i nawet rok. Na motocykl posiadłem autocasco, a więc mogę zgłosić szkodę do swojego ubezpieczyciela, który rozliczy mi wszystko a potem regresem ściągnie sobie pieniądze z OC sprawcy (jak już sprawca będzie formalnie potwierdzony). To rozwiązanie wydaję mi się najlepsze bo: - AC przedłużałem na koniec sierpnia, mam w nim uwzględnione wszystkie dodatki do moto, oraz zapis, że motocykl nie traci wartości przez całe 12 miesięcy obowiązywania AC - nie będę czekał do końca sprawy, ale rozliczę to najszybciej jak się da, nie będę też musiał płacić za to, że serwis przetrzymuje mi motocykl u siebie - wydaję mi się też, że z własnym ubezpieczycielem będzie to łatwiej rozliczyć niż z OC sprawcy, gdzie wyceny na pewno będzie zaniżona Mam tylko obawy, czy zgłoszenie sprawy z mojego autocasco: - nie utrudni mi dalszych roszczeń z OC sprawcy, takich jak pokrycie kosztów leczenia, odszkodowania za straty niematerialne, zadośćuczynienia? - co mam zrobić ze zniszczonymi akcesoriami takimi jak kask, kurtka, buty? Czy to też rozliczam ze swojego AC? - jak mam rozliczyć koszt jaki muszę ponieść za sam fakt, że serwis trzyma mi motocykl u siebie? Czy może są jeszcze jakieś inne plusy albo słabe strony tego rozwiązania? Będę wdzięczny za Wasze uwagi, doświadczenie i pomoc :) Ps; to już 3 tygodnie po wypadku, leżę w domu ze śrubą w kości udowej (podwójne złamanie) z nadzieją, że na wiosnę będę normalnie chodził - ale ogólnie to się cieszę, że żyje :) Pozdro!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...